Bliżej Partnerstwa Wschodniego?
Treść
Polityczna i gospodarcza sytuacja na Ukrainie i w Mołdawii, kwestia negocjacji akcesyjnych z Chorwacją, zagadnienia dotyczące Europejskiej Polityki Sąsiedztwa oraz wyniki nieformalnego szczytu Unia Europejska - Stany Zjednoczone w Pradze - to główne zagadnienia rozpoczętego wczoraj posiedzenia Rady UE ds. Ogólnych i Stosunków Zewnętrznych w Luksemburgu. Polskę reprezentuje minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
Polska i Niemcy wspólnie zaapelowały do państw członkowskich Wspólnoty o wsparcie dotkniętej kryzysem Ukrainy. Przedstawiciele tych krajów zaproponowali wysłanie tam unijnej misji, która spróbuje pogodzić zwaśnione stronnictwa polityczne. List w tej sprawie wystosowali do czeskiego przewodnictwa w UE szefowie dyplomacji Radosław Sikorski i Frank-Walter Steinmeier. Był on dyskutowany podczas wczorajszego spotkania szefów dyplomacji "27". Ministrowie spraw zagranicznych omawiali polityczną i ekonomiczną sytuację na Ukrainie w kontekście zaplanowanego na maj przekazania temu krajowi drugiej raty pożyczki z Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW).
Przywódcy ponadto zadecydowali o przedłużeniu o kolejny rok sankcji przeciwko Birmie, w tym zakazu podróżowania dla ważniejszych birmańskich polityków, embarga na broń i zamrożenia birmańskich aktywów pozostających w europejskich bankach.
Spotkanie w Luksemburgu stanowi jeden z elementów przygotowań przed rozpoczynającym się 7 maja w Pradze szczytem UE poświęconym Partnerstwu Wschodniemu. Celem przedstawionego programu jest zwiększenie współpracy ekonomicznej Unii Europejskiej z Ukrainą, Mołdawią, Białorusią, Gruzją, Armenią i Azerbejdżanem, włącznie z utworzeniem w tych krajach strefy wolnego handlu oraz złagodzeniem procedur przyznawania wiz. Program nie przewiduje przygotowania tych krajów do wejścia do Wspólnoty.
Przeanalizowano również sytuację na Półwyspie Bałkańskim, w Iranie i Korei Południowej, a także kwestię bliskowschodniego procesu pokojowego oraz walki z nielegalną imigracją w regionie śródziemnomorskim.
Anna Wiejak
"Nasz Dziennik" 2009-04-29
Autor: wa