Blisko podium
Treść
Tomasz Sikora był blisko medalu odbywających się we włoskiej Anterselvie biatlonowych mistrzostw świata. W sobotnim biegu na 10 km Polak zajął piąte miejsce, wczoraj w biegu na dochodzenie (12,5 km) był siódmy.
W sobotę zadecydował jeden jedyny błąd, który Sikora popełnił podczas pierwszej wizyty na strzelnicy. Później celował już bez pudła, ale nie był w stanie odrobić strat, zwłaszcza że rywale również się nie mylili, a do tego świetnie biegli. Wygrał - co było do przewidzenia - rewelacyjny Norweg Ole Einar Bjoerndalen.
Wczoraj Sikora długo biegł na medalowej pozycji. Trzeciego miejsca nie odebrała mu nawet jedna pomyłka podczas trzeciej wizyty na strzelnicy, miał sporą, bo 26-sekundową przewagę nad czwartym Norwegiem Emilem Svendsenem. Niestety, Polak nie wytrzymał nerwowo podczas czwartego strzelania, dwa razy nie strącił czarnego krążka, w efekcie spadł na siódmą pozycję. Wygrał - a któż by inny? - Bjoerndalen.
Wśród pań (w sobotę biegły na 7,5 km, wczoraj na dochodzenie na 10 km) dwa złote medale zdobyła Niemka Magdalena Neuner. Najlepsza z Polek, Magdalena Gwizdoń, zajęła - odpowiednio - 14. i 17. miejsce.
Pisk
"Nasz Dziennik" 2007-02-05
Autor: wa