Biskupi wzywają Obamę do opamiętania
Treść
Przewodniczący komisji pro-life przy amerykańskim Episkopacie, ksiądz kardynał Justin Rigali, nazwał "smutnym zwycięstwem polityki nad nauką i etyką" podpisanie przez Baracka Obamę ustawy finansującej z budżetu państwa eksperymenty na dzieciach poczętych. Amerykański prezydent złożył swój podpis pod dokumentem znoszącym - wprowadzony przez jego poprzednika - zakaz finansowania z kieszeni podatników badań nad embrionalnymi komórkami macierzystymi.
"Ta inicjatywa jest moralnie zła, ponieważ zakłada niszczenie niewinnego życia osoby ludzkiej, traktując wrażliwą istotę nie inaczej jak produkt, który ma być wkrótce zebrany z pola. Ponadto lekceważy ona wartości milionów amerykańskich podatników, którzy sprzeciwiają się badaniom zakładającym odbieranie ludziom życia" - czytamy w oświadczeniu kardynała Rigali.
W swoim piśmie kardynał przypomniał także słowa z oficjalnego listu Episkopatu USA z 16 stycznia br. skierowanego do szefa Białego Domu, w którym biskupi wzywają go do powstrzymania się od takich działań. Wówczas to przewodniczący zgromadzenia biskupów ks. kard. Francis George wymienił trzy powody świadczące o bezcelowości tego typu badań. Po pierwsze, są one już praktycznie niepotrzebne wobec zaawansowania badań nad dorosłymi komórkami macierzystymi, które w dodatku były finansowane z funduszy prywatnych, bez pieniędzy pochodzących z budżetu państwa. Po drugie - podkreślał hierarcha - wiele środowisk lekarskich, w tym tak prestiżowy magazyn naukowy jak "Sience", twierdzi, że obecnie badania nad komórkami pobranymi od dzieci poczętych mają znikomy wpływ na rozwój medycyny. Po trzecie, Episkopat przypomniał, że stosowanie tej metody w badaniach jest obarczone dużym ryzykiem, zaś cofanie dofinansowania dla metod, które okazały się skuteczne w zwalczaniu wielu chorób, będzie zwycięstwem interesów i polityki nad nauką.
"Jeśli rząd chce inwestować w nadzieję na wyleczenie dla chorych i promocję etycznej nauki, powinien przeznaczyć pieniądze z naszych podatków na badania, które przyniosą korzyść każdemu człowiekowi na każdym etapie życia" - kończy swój list kardynał Rigali.
Przeciwko decyzji prezydenta USA protestuje Watykan. Przewodniczący Papieskiej Akademii Życia ks. abp Rino Fisichella powiedział, że za decyzją Baracka Obamy stoją najpewniej "firmy farmaceutyczne albo inne interesy ekonomiczne".
Łukasz Sianożęcki
"Nasz Dziennik" 2009-03-11
Autor: wa