Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Biskupi Rzymu na forum ONZ

Treść

Obecna wizyta Ojca Świętego w siedzibie Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku stanowi czwarte odwiedziny Następcy św. Piotra w tym miejscu. Benedykt XVI jest trzecim Papieżem, który wygłosił swoje orędzie na forum ONZ w Nowym Jorku. Wcześniej uczynili to Paweł VI i dwukrotnie Jan Paweł II. Pierwszym Papieżem, który osobiście przemówił na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku, był Paweł VI (1963-1978). Wydarzenie miało miejsce 4 października 1965 roku, podczas podróży apostolskiej do Stanów Zjednoczonych. Papieska wizyta w siedzibie ONZ związana była z obchodami 20-lecia istnienia tej organizacji. Przesłanie Pawła VI skupione było na kwestii pokoju. Przemawiając do przedstawicieli 115 państw, Ojciec Święty zaapelował nie tylko o zakończenie toczącej się właśnie wojny w Wietnamie, ale także o przerwanie wszystkich konfliktów zbrojnych na całym świecie. "Jeśli chcecie być braćmi, porzućcie broń. Nie można kochać, trzymając w dłoni ofensywną broń. Broń, zwłaszcza ta straszliwa, którą dała wam współczesna nauka, (...) rodzi złe sny, ożywia złe uczucia, budzi lęk, nieufność i smutne perspektywy" - mówił wówczas Paweł VI. Mówiąc przede wszystkim o sprawie pokoju, który powinien rządzić światem, Ojciec Święty wskazał, że powinien on być budowany nie na fundamentach materialnych, lecz duchowych. Zwrócił uwagę, że "niebezpieczeństwo (...) nie płynie ani z postępu, ani z nauki, które - dobrze zastosowane - będą mogły przyczynić się do rozwiązania szeregu poważnych problemów, jakie stoją przed ludzkością". Podkreślił, że "prawdziwe niebezpieczeństwo tkwi w człowieku, który dysponuje coraz potężniejszymi narzędziami, zdolnymi przynieść zarówno najwspanialsze zdobycze, jak i zagładę". Pokój to myślenie o innych ludziach Do słów Pawła VI nawiązał czternaście lat później w tym samym miejscu Jan Paweł II. Przemawiając na forum ONZ 2 października 1979 roku, Papież z Polski również wzywał do pokoju opartego na poszanowaniu sprawiedliwości narodów i praw człowieka. Przypominając, że to właśnie ONZ ma stać na straży poszanowania praw człowieka, Jan Paweł II zwrócił wtedy uwagę, że pokój jest zagrożony już wtedy, kiedy polityka nie liczy się z potrzebami ludzi najbiedniejszych i najbardziej potrzebujących oraz nie respektuje wolności religijnej. "Pokój to myślenie o innych ludziach, to budowanie sprawiedliwości i podejmowanie prób budowania takiej polityki, która uszanuje każdego człowieka" - mówił Ojciec Święty. "Pierwszy rodzaj systematycznego zagrożenia praw człowieka wiąże się z rozległą dziedziną podziału dóbr materialnych, który bywa często niesprawiedliwy. (...) Drugi rodzaj zagrożenia to różne formy niesprawiedliwości i krzywdy, wyrządzanej duchowi ludzkiemu. Można bowiem ranić człowieka w jego wewnętrznym stosunku do prawdy, w jego sumieniu, w sferze jego przekonań i światopoglądu, jego wiary religijnej, wreszcie w sferze tzw. swobód obywatelskich, o których stanowi równouprawnienie wszystkich bez dyskryminacji ze względu na pochodzenie, rasę, płeć, przynależność narodową, wyznaniową, przekonania polityczne itp." - podkreślił Jan Paweł II. Wolność miarą godności i wielkości człowieka Po raz drugi siedzibę ONZ w Nowym Jorku Papież z Polski odwiedził 5 października 1995 roku. Wizyta związana była z obchodami 50-lecia istnienia tej organizacji. Również tym razem, przemawiając z trybuny ONZ, Jan Paweł II nawiązał do kwestii pokoju i praw człowieka, wskazując przede wszystkim na "powszechne prawo moralne, zapisane w sercu człowieka", będące "tą swoistą gramatyką, której potrzebuje świat, aby podjąć (...) rozmowę o własnej przyszłości". W tym kontekście Ojciec Święty poruszył sprawę ludzkiej wolności. "Wolność jest miarą godności i wielkości człowieka" - mówił. "Wolność nie jest po prostu brakiem tyrańskiej władzy i ucisku, nie oznacza też swobody czynienia wszystkiego, na co się ma ochotę. Wolność ma swoją wewnętrzną logikę, która ją określa i uszlachetnia: jest podporządkowana prawdzie i urzeczywistnia się w poszukiwaniu i w czynieniu prawdy. Oderwana od prawdy o człowieku, wolność przeradza się w życiu indywidualnym w samowolę, a w życiu politycznym w przemoc silniejszego i arogancję władzy. Dlatego odniesienie się do prawdy o człowieku - prawdy powszechnie poznawalnej poprzez prawo moralne, wpisane w serce każdego z nas - nie jest bynajmniej ograniczeniem wolności ani zagrożeniem dla niej, ale w rzeczywistości gwarantuje przyszłą wolność" - podkreślił Jan Paweł II na forum ONZ. Papież wezwał też, by organizacja ta przestała być "zimną instytucją administracyjną", ale przekształciła się w "moralne centrum, w którym wszystkie narody będą się czuły u siebie". Sebastian Karczewski "Nasz Dziennik" 2008-04-19

Autor: wa