Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Biliony na zbrojenia

Treść

Według najnowszego raportu organizacji BICC, która zajmuje się kontrolą handlu bronią, globalne wydatki na zbrojenia osiągnęły w roku 2005 astronomiczną kwotę ponad jednego biliona dolarów. Do największych liderów w wyścigu zbrojeń należą USA, Rosja, Chiny i Indie.

Opublikowany przedwczoraj raport organizacji BICC z siedzibą w Bonn (Bonn's International Center for Conversion) nie pozostawia żadnych złudzeń: rok 2005 był rokiem wojen i konfliktów, które przyniosły miliardowe zyski producentom broni, amunicji i innego sprzętu wojskowego. Po raz pierwszy w światowej historii została przekroczona nieosiągalna do tej pory kwota wydatków na zbrojenia - bilion dolarów. Dokładnie świat wydał na ten cel w 2005 r. 1 bln 30 mld dolarów, co odpowiada 2,5 proc. globalnego PKB.
Jak czytamy w przedstawionym raporcie, od roku 2005 do 2006 liczba wojen lub innych konfliktów zbrojnych wzrosła z 91 do 111, co znacznie zwiększyło produkcję zbrojeniową.
W ciągu pierwszych pięciu lat XXI w. globalna kwota wydawana na zbrojenia wzrosła o ponad 25 procent. W przeliczeniu na każdego mieszkańca ziemi jest to wzrost ze 135 dolarów w roku 2001 do 173 w roku 2005. Ale są państwa, które wydają na zbrojenia znacznie więcej niż wynosi globalna średnia. Do nich należy m.in. Izrael rocznie wydający na zbrojenia sumę, która w przeliczeniu na jednego obywatela tego kraju wynosi 1129 dolarów, a w USA nawet 1267 dolarów.

Wojna - współczesny biznes?
Zdaniem dyrektora BICC Petera Crolla - ogromny wzrost zbrojeń ma bardzo ścisły związek z prowadzonymi na świecie wojnami i konfliktami zbrojnymi. Dowodem na to są wojny w Iraku i Afganistanie, które pochłaniają miliardy dolarów.
Najwięcej na zbrojenia wydały w 2005 r. Stany Zjednoczone - 478 mld dolarów (co odpowiada 46 proc. wszystkich globalnych wydatków na ten cel). Na drugim miejscu znajdują się Chiny (41 mld dolarów), dalej Rosja (21 mld) i Indie (20 mld).
USA należą także do największych producentów i eksporterów broni. W latach 2001-2005 w eksporcie tak zwanej broni dużego kalibru USA i Rosja zajęły zdecydowanie dwa pierwsze miejsca, opanowując po 30 proc. globalnego rynku. Na dalszych miejscach w tej ponurej klasyfikacji znalazły się Chiny (11 proc. rynku), Francja (9,5 proc.), Niemcy (7 proc.) i Wielka Brytania (6,5 proc.).
W 2005 r. wszystkie kraje Unii Europejskiej sprzedały broń konwencjonalną za łączną kwotę 7 mld 821 mln dolarów. USA w tym okresie zarobiły na sprzedaży ponad 7 mld dolarów, a Rosja 5 miliardów. Niemcy z eksportem broni za ponad 1 mld 855 mln dolarów uplasowały się na bardzo wysokiej, piątej pozycji na świecie. Niemcy eksportują swoją broń, części militarne i technologie wojskowe prawie do wszystkich krajów świata - m.in. do Indii, Kazachstanu, Kataru, Tajlandii, Meksyku, Omanu i Izraela.
Bardzo często eksport niemieckiej broni ze względu na kraje, do których trafia, jest ostro krytykowany przez organizacje pokojowe twierdzące, że Berlin, wysyłając broń w rejony trwających konfliktów zbrojnych, łamie prawo. Niemieckie prawo zabrania sprzedaży broni do krajów, gdzie trwa wojna lub inny konflikt zbrojny, a wysyłana z Niemiec broń bardzo często trafia właśnie w takie rejony świata. Tak było na przykład z eksportem broni do Izraela, gdzie trwa konflikt zbrojny z Palestyńczykami. Niemcy już od lat 50. należą do jednych z największych dostawców broni i sprzętu wojskowego do tego kraju. Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku Turcji, gdzie niemiecka broń została użyta w walce z Kurdami.
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2007-05-24

Fot. Wikipedia

Autor: wa

Tagi: bron zbrojenie przemysl zbrojeniowy wojny konflikty