Biblioteka Watykańska będzie znowu otwarta
Treść
Jesienią tego roku po gruntownym remoncie trwającym 3 lata ponownie  zostanie otwarta Biblioteka Watykańska. Naukowcy będą mogli korzystać z  jej ogromnych zasobów już od 20 września.
Remont tej  najstarszej, najbardziej znanej biblioteki spowodowany był koniecznością  naprawy jednego ze skrzydeł XVI-wiecznego budynku, które nie wytrzymało  obciążenia. Jak wyjaśnił w rozmowie z Radiem Watykańskim ks. bp Cesare  Pasini, prefekt biblioteki, po remoncie będzie łatwiej poruszać się po  jej terenie, a dostęp do konkretnych dzieł będzie sprawniejszy dzięki  wdrożonemu systemowi komputerowemu. - Wszystko zostało odmalowane,  wyczyszczone i odnowione - zapewnił. Jak zapowiedział, tydzień przed  otwarciem ks. kard. Raffaele Farina, bibliotekarz Biblioteki  Watykańskiej, przybliży całość wykonanych prac na specjalnej konferencji  prasowej. Przedstawi także kolejne plany remontowe, m.in. przygotowanie  czytelni. 
Biblioteka została zamknięta po raz pierwszy od 500 lat.  Założył ją Papież Mikołaj V w połowie XV wieku. Liczyła ona wówczas 350  łacińskich manuskryptów. Obecnie znajduje się w niej m.in. ponad 1 mln  500 tysięcy książek oraz 150 tys. woluminów, setki tysięcy monet i  medali oraz 70 tys. grafik i rycin. Biblioteka Watykańska ma siedem  pięter, a długość półek ze zbiorami wynosi w sumie 60 kilometrów.  Prowadzone są w niej obecnie także dalsze prace nad digitalizacją  zasobów.
W sumie zeskanowanych zostanie 80 tys. pozycji liczących 40  mln stron, wszystko z jak największą ostrożnością, aby nie uszkodzić  oryginałów i jednocześnie zachować jak największą rozdzielczość  zeskanowanych dokumentów, by z kart odczytać jak najwięcej danych i by  zabiegu tego nie trzeba było w przyszłości powtarzać. Cały projekt  digitalizacji rękopisów Biblioteki Watykańskiej obliczony jest na 10  lat.
MMP
Nasz                                                                                                                                                                                                                       Dziennik                                                                                  2010-07-28
Autor: jc
 
                    