Biblijne inspiracje "Dialogów" św. Grzegorza Wielkiego [część 1]
Treść
Czy można dopisać do Natchnionych Ksiąg choćby jedno nowe zdanie? Pytanie to może wydać się chrześcijanom absurdalne. Odpowiedź: „nie”, nasuwa się automatycznie. Ale czy zgodziłby się z nią św. Grzegorz Wielki, jeden z Ojców Kościoła?
Pisarstwo epoki patrystycznej, której przedstawicielem jest święty papież, charakteryzuje się mocnym zakorzenieniem w Słowie Bożym. Mowa Grzegorza wypływa z Pisma, a Pismo staje się „jego” mową. Bohaterowie opowieści zawarty m.in. w Dialogach odnajdują swoje typy w Starym i Nowym Testamencie. Wyrazistym i imponującym przykładem biblijnych inspiracji św. Grzegorza jest opis postaci św. Benedykta z Nursji. Analiza kompozycji utworu i literackiej ekspozycji Benedykta pomoże odkryć odziedziczony po Orygenesie i św. Augustynie biblijnego sposób myślenia autora Dialogów.
W poszukiwaniu wyjaśnienia metody nawiązywania do biblijnych wzorców i celowości takiego zabiegu szczególnie przydatna okaże się lektura artykułu o. A. de Vogüe. Dodatkowe światło na tę sprawę rzucą wypowiedzi R.A. Markusa i W.D. McCready’ego.
Analizę utworu św. Grzegorza otworzy schematyczny szkic duchowego i intelektualnego tła epoki. Następnie uwaga czytelnika przeniesiona zostanie na kompozycję Dialogów, by wreszcie skoncentrować ją całkowicie na wybranych fragmentach II księgi. Wtedy będzie można przejść do wniosków wypływających z zestawienia hagiograficznego opisu z jego biblijnym źródłem.
Człowiek Pisma
Trudno przecenić rolę jaką w kształtowaniu się duchowości chrześcijańskiej odegrała lektura i egzegeza Pisma Świętego prowadzona przez wielkie umysły Kościoła pierwszych wieków. Ze względu na świętość ich życia, a także mowy, kazania i komentarze kolejnych Ksiąg natchnionych, które wygłosili lub napisali Kościół nazywa ich swoimi Ojcami. Święci: Ambroży, Hieronim, Augustyn, czy Grzegorz Wielki, ich biblijny sposób rozumowania fundują podstawy myśli teologicznej Kościoła. Pomimo tak znaczącego wpływu Ojców dzisiejszy chrześcijanin, przedzierając się przez gąszcz współczesnych zwyczajów dewocyjnych i nurtów duchowości, z trudnością pojąć może czym dla wielkich teologów wczesnego Kościoła były Słowa zapisane w Biblii. Nie jeden gorliwy katolik zdumiałby się słuchając św. Augustyna: „Musicie przyznać, że Słowo Boże nie jest mniejsze niż ciało Chrystusa” i dalej: „Kto słucha Słów Bożych niedbale, jest winny nie mniej niż ten, kto lekkomyślnie pozwala Ciału Chrystusa upaść na ziemię”.
Wśród wybitnych postaci okresu patrystycznego wyjątkowe miejsce zajmuje Orygenes. Jego komentarze do Ksiąg biblijnych nie mają sobie równych. Orygenes myśli Pismem Świętym, w świetle Pisma ogląda całe życie chrześcijanina: moralność, praktykę ascetyczną, modlitwę… Stosowana przez niego metoda odczytywania alegorycznego sensu Słowa Bożego wpływała na sposób myślenia Ojców Kościoła. Również Grzegorz Wielki, autor Dialogów, które w niniejszej pracy zostaną poddane analizie, rozumuje w podobny sposób. Zwraca na to uwagę ks. Leon Nieścior:
Grzegorz nigdy nie uwolnił się od spekulacji biblijnych, skłonności do tropienia wszędzie przenośnego sensu… Drzemie w nim jeszcze – i temu się nie dziwmy – duch Orygenesa, przyswojony przez lekturę jego naśladowców, takich jak św. Ambroży. Nawet św. Augustyn nie uwolnił się całkowicie od tego ducha alegoryzacji Biblii. Taki sposób egzegezy u Grzegorza rzutuje na ogół jedynie na punkt wyjścia przy określonej kwestii, natomiast do punktu dojścia prowadzi go bardziej własne doświadczenie w życiu duchowym aniżeli jakieś sztywne doświadczenia.
Grzegorz jest więc spadkobiercą doświadczenia swoich poprzedników i egzegezy, którą prowadzili. Na podstawie zachowanego dorobku pisarskiego wielkiego papieża możemy wnioskować, że Grzegorz „należał do najlepiej wykształconej elity, jeśli brać pod uwagę standardy jego czasów i miejsca, w jakim przyszło mu żyć – czyli Italii schyłku VI w.”. Świat, w którym sprawował najwyższy w Kościele urząd był już oswojony z wiarą chrześcijan. Również dzięki temu, jak zauważa R.A. Markus:
Jego kultura była w swym zasadniczym kształcie kulturą Pisma Świętego, której forma zawierała się w biblijnych horyzontach i pojęciach… Granice świata intelektualnego i wyobraźni Grzegorza były zatem tożsame z horyzontami biblijnymi.
W takim ujęciu Pismo Święte jest modelem odczytywania świata. Nie jest to sztywny schemat, ale rzeczywistość żywa i złożona, która obejmuje całe spectrum rzeczywistości. Autor Dialogów nazywa świat, procesy i wydarzenia „imionami”, które poznaje poprzez głęboką lekturę Pisma – język biblijny wnika głęboko w czytającego i jego własny system językowy. Rzeczywistość, w której ze swoim pontyfikatem znalazł się Grzegorz staje się „biblijną krainą”. Nie jest to jednak zmyślony świat bohatera powieści Cervantesa, ale w pełni realne czas i przestrzeń, rozumiane we właściwym kluczu, kluczu pozwalającym na odczytanie pełni ich bogactwa. W ten sposób Biblia staje się życiem chrześcijanina, obficie bijącym źródłem jego codzienności. To właśnie lektura Pisma osadza go bardzo mocno w świecie, pozostawiając mrzonki i ułudę rycerzowi z La Manchy.
Dialogi
Dowody głębokiej wiedzy biblijnej Grzegorza odnajdujemy w jego komentarzach do natchnionych Ksiąg Pisma Świętego, w Moraliach, a także w Dialogach, stanowiących zbiór niezwykle barwnych opowieści o świętych.
Spośród wszystkich świętych mężów Italii VI wieku Benedykt był tym, którego Grzegorz najbardziej podziwiał. Poświecił mu w całości II księgę swoich Dialogów.
Być może ze względu na monastyczną przeszłość wielkiego papieża i mądrość Reguły Benedykt zyskał tak dużą sympatię Grzegorza.
Dialogi są odpowiedzą papieża na usilne prośby kapłanów i mnichów, którzy pragną poznać budujące przykłady rodzimych świętych. Około roku 594 diakon Piotr (znana jest korespondencja diakona z papieżem) namawia Grzegorza, by spisał ich dokonania.
Pośród trzech pierwszych ksiąg Dialogów św. Benedykt zajmuje centralne miejsce. Postaci innych świętych (bardzo liczne) zostały jedynie naszkicowane, a ich role są epizodyczne. Cały ich pochód obserwujemy w I i III księdze. Kompozycja utworu przypomina ołtarzowy tryptyk. W centrum ołtarza znajduje się obraz świętego, który patronuje świątyni – duży i wyraźny, odmalowany starannie, z dbałością o szczegóły. Na bocznych skrzydłach znajdują się małe kwatery. W nich artysta również umieszcza świętych, ale tym razem ich postacie są niewielkie i mniej wyraźne. Mają nas podprowadzać do tajemnicy głównego obrazu zamieszczonego w centrum kompozycji. Natomiast zamykająca dzieło księga IV ma inny charakter. Jest bardziej refleksyjna i dygresyjna. Jej tematem jest pośmiertne życie duszy.
Jakub Biel OSB – studiował polonistykę na UP w Krakowie, obecnie studiuje w Kolegium Filozoficzno-Teologicznym Polskiej Prowincji Dominikanów. Opiekun Duszpasterstwa Młodzieży KARP, Liturgicznej Służby Ołtarza i scholi parafialnej przy opactwie w Tyńcu.
Źródło: ps-po.pl, 10 lipca 2019
Autor: mj