"Biały szczyt" w opałach
Treść
"'Biały szczyt' to hucpa" - grzmi Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy i grozi odstąpieniem od rozmów. Podobnie "Solidarność" zastanawia się nad sensem dalszego uczestnictwa w debatach. Również pracodawcy krytykują projekty ustaw omawiane podczas szczytu, zwracając uwagę, że są po prostu merytorycznie niedopracowane i zawierają błędy. Po co w ogóle "biały szczyt"? Czy jest tylko mydleniem oczu, że rząd bierze pod uwagę zdanie partnerów społecznych? Tym bardziej że druga strona zarzuca przedstawicielom resortu zdrowia dezinformację i wprowadzanie w błąd opinii publicznej. Chodzi o wypowiedź wiceministra zdrowia Andrzeja Włodarczyka o projekcie dobrowolnych ubezpieczeń zdrowotnych. - Jest zgoda, że dodatkowe dobrowolne ubezpieczenia zdrowotne są konieczne - powiedział po czwartkowych obradach jednego z zespołów powołanych podczas "białego szczytu" wiceminister Włodarczyk. Jak podkreślał, uczestnicy spotkania zespołu ds. finansowania ochrony zdrowia zgodzili się, że prace nad ustawą wprowadzającą dodatkowe dobrowolne ubezpieczenia zdrowotne są konieczne. Inaczej na tę sprawę patrzy druga strona. - To nieprawda. Nie ma takiej zgody - mówi w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" Małgorzata Nieznalska z Krajowego Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ "Solidarność". Dodaje, że nie było wcale głosowania w sprawie wyrażenia przez związki zawodowe zgody na dodatkowe ubezpieczenia. - Dziwi nas stanowisko ministra Włodarczyka. Dobrowolne ubezpieczenie ograniczy dostęp do świadczeń medycznych, bo będą bogaci, którzy opłacą składki, i ci biedni, tzw. socjalni, którzy będą w kolejce czekali, bo ci, którzy wykupią ubezpieczenia zdrowotne, ominą kolejkę. Nie tylko my, ale także związki nie wyrażają na to zgody - zaznacza Nieznalska. W biurze prasowym Ministerstwa Zdrowia usłyszeliśmy tylko to, iż minister nie użył określenia, że "wszystkie związki wyraziły zgodę". Ale związkowcy utrzymują, że trudno mówić o skali poparcia dla rządowego projektu, skoro nad tym nie głosowano. - Związki zawodowe biorące udział w debacie mają się dopiero ustosunkować do dwóch projektów stanowisk dotyczących finansowania ochrony zdrowia i dobrowolnych, dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych - informuje Nieznalska. Izabela Borańska "Nasz Dziennik" 2008-02-16
Autor: wa