Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Białostockie korzenie kolędy "Bóg się rodzi"

Treść

Mało kto wie, że "Bóg się rodzi", ta jedna z najpiękniejszych i najmędrszych polskich kolęd, napisana przez Franciszka Karpińskiego, powstała w Białymstoku. Tam też po raz pierwszy została wykonana.

Kolęda powstała najpewniej podczas kilkuletniego pobytu Franciszka Karpińskiego w Białymstoku, przebywającego tam na zaproszenie Izabeli Branickiej (1785-1788). W swojej słynnej rezydencji pałacowej zwanej "Wersalem podlaskim" gościła ona wielu wielkich artystów XVIII wieku. Kwitło tu wówczas życie kulturalne i twórcze.
Kolędę "Bóg się rodzi" jej autor umieścił w zbiorze poezji pt. "Pieśni nabożne". Wydali go w 1792 r. Ojcowie Bazylianie w swojej niegdyś znanej drukarni w Supraślu niedaleko Białegostoku. Pieśń po raz pierwszy została wykonana w starym kościele farnym w Białymstoku. To wydarzenie upamiętnia znajdująca się pod kościelnym chórem tablica. Zawieszono ją w 2000 r., w 175. rocznicę śmierci Franciszka Karpińskiego. W tym roku natomiast przypada 265. rocznica śmierci tego twórcy wspaniałej polskiej poezji religijnej. Warto przypomnieć, iż jest on również autorem tekstów tak znanych pieśni, jak "Kiedy ranne wstają zorze" czy "Wszystkie nasze dzienne sprawy". One również powstały w Białymstoku.
Zdaniem Waldemara Smaszcza, znanego znawcy polskiej liryki religijnej, najlepszym dowodem na białostocki rodowód pieśni Franciszka Karpińskiego jest list napisany przez niego w 1787 r. do księdza Marcina Poczobuta, rektora Akademii Wileńskiej. Poeta informuje w nim duchownego, że "pieśni dla pospólstwa", które napisał w Białymstoku, niedługo będą wykonywane w tamtejszym kościele.
Waldemar Smaszcz kolędę "Bóg się rodzi" uważa za "największy polski wiersz z majestatyczną pierwszą zwrotką zbudowaną na zasadzie przeciwstawień spraw wielkich i ziemskich". Podobnie wysoko cenił tekst tej kolędy Ojciec Święty Jan Paweł II, który w swoich naukach głoszonych w okresie Świąt Bożego Narodzenia często zwracał uwagę na jej niezwykłą teologiczną głębię.
Adam Białous, Białystok
"Nasz Dziennik" 2007-01-02

Autor: wa