Białoruski szpieg szkodził Polsce
Treść
Zarzut podżegania do szpiegostwa, co ma oznaczać uzyskanie i przekazanie obcemu wywiadowi informacji mających znaczenie dla bezpieczeństwa Polski, postawiły Białorusinowi o inicjałach S.M., zatrzymanemu w sobotę na Litwie, władze obu państw. Takie informacje przekazali wczoraj we wspólnym komunikacie prokuratorzy: RP - Janusz Kaczmarek, i jego litewski odpowiednik Algimantas Valantinas.
Jak stwierdzili, informacje na temat działalności domniemanego szpiega przeciwko polskim interesom gospodarczym oraz obronności uzyskano "dzięki skutecznej współpracy litewskich i polskich służb specjalnych".
W komunikacie napisano, że w toku prowadzonego w Polsce postępowania sporządzono i przekazano litewskiej prokuraturze generalnej wniosek o zatrzymanie wymienionego obywatela Białorusi "dla potrzeb ekstradycji". Oznacza to, że Polska wystąpiła o przekazanie Białorusina. O ekstradycji zdecydują władze Litwy.
W komunikacie zdementowano medialne spekulacje, by zatrzymanie S.M. było związane z transakcją dotyczącą nabycia przez PKN Orlen akcji litewskiej spółki Możejki, z "zaostrzeniem się sytuacji na granicy łotewskiej czy szczytem NATO w Rydze".
WP, PAP
"Nasz Dziennik" 2006-11-27
Autor: wa