Białoruś chce sprzedawać nam prąd
Treść
Białoruś zaproponowała Gazpromowi wspólną modernizację elektrowni cieplnej w Berezie i eksport energii elektrycznej do Polski - napisała wczoraj gazeta "Kommiersant". Według niej, oferta taka znalazła się w pakiecie propozycji, jakie w ramach negocjowania ceny rosyjskiego gazu na 2007 rok Gazpromowi złożyło białoruskie Ministerstwo Energetyki.
"Kommiersant" powołał się na Dźmitrija Kazakoua, dyrektora generalnego Biełtransgazu, operatora białoruskiej sieci gazociągów. Wśród innych wspólnych przedsięwzięć rzekomo zaproponowanych przez Mińsk gazeta wymienia budowę drugiej linii produkcyjnej w zakładach azotowych w Grodnie i podziemnego magazynu gazu w Wasilewiczach, a także wydobywanie tego surowca w Rosji przez Biełtransgaz i utworzenie spółki do zarządzania gazociągami tranzytowymi. Gazeta pisze też, że w środę Kazakou prowadził w Moskwie negocjacje z przedstawicielami Gazpromu w sprawie ceny rosyjskiego gazu. Prezes Gazpromu Aleksiej Miller zapowiedział po marcowych wyborach na Białorusi, że od 1 stycznia 2007 roku Gazprom podniesie ceny surowca dla tego kraju do poziomu europejskiego. Jego zastępca Aleksandr Riazanow zasugerował później, że może to być ok. 140 dolarów za 1000 metrów sześciennych, czyli prawie 3 razy więcej niż dotychczas.
Gazprom sugeruje, że zmniejszy obniżkę, jeśli rząd w Mińsku odsprzeda mu 50 proc. udziałów w Biełtransgazie, co da mu kontrolę nad siecią gazociągów na Białorusi i dochodami ze sprzedaży rosyjskiego gazu w tym kraju.
BM, PAP
"Nasz Dziennik" 2006-05-12
Autor: ab