Bezzałogowe okręty w Zatoce Perskiej
Treść
Stany Zjednoczone wysłały w rejon Zatoki Perskiej zdalnie sterowane łodzie podwodne „Sea Fox”, których zadaniem będzie wykrycie min morskich umieszczanych przez Iran w tamtejszych wodach.
Głównym celem operacji ma być zapobiegnięcie ewentualnemu zablokowaniu przez Iran cieśniny Ormuz, która pełni strategiczną funkcję w światowym transporcie ropy naftowej.
Z informacji podanych przez dziennik „Los Angeles Times” („LA Times”) wynika, że amerykańska marynarka wojenna wysłała już w region Zatoki Perskiej kilkadziesiąt miniłodzi podwodnych produkowanych przez Niemców. „Miniłodzie »Sea Fox« wyposażone są w podwodne kamery, samonaprowadzający sonar oraz głowicę bojową z ładunkiem kumulacyjnym”. – wyjaśnia gazeta. Jak dodaje, każdy z nich waży około 40 kg i mierzy 1,2 metra. Ładunek, który znajduje się w łodziach, eksploduje w zetknięciu z podwodną miną, a ich użycie jest jednorazowe”.
Bezzałogowe łodzie podwodne to jeden z kilku elementów wzmocnienia obecności wojskowej USA w Zatoce Perskiej. Według "LA Times", kilkadziesiąt łodzi zostało zakupionych przez amerykańską marynarkę w lutym br. Wcześniej James Mattis, dowódca sił USA na Bliskim Wschodzie, zaapelował do większego zaangażowania w rozbrajanie min w tym regionie. Kilka tygodni temu do Zatoki wpłynęły pierwsze miniokręty, które dołączyły do wcześniej skierowanych w ten rejon czterech trałowców oraz helikopterów MH-53 Sea Dragon. Oprócz tego w Zatoce Perskiej znajdują się dwa amerykańskie lotniskowce, a z niepotwierdzonych przez Pentagon informacji wynika, że w Kuwejcie stacjonują dwa oddziały amerykańskiego wojska.
„Miniokręty mają zwiększyć zdolności wojskowe USA, jeśli negocjacje z Iranem nad jego programem nuklearnym przeciągną się lub zostaną zerwane” – czytamy w „LA Times”. Jednocześnie gazeta wyjaśnia, że niektórzy amerykańscy urzędnicy są ostrożni względem Iranu, którego władze w Teheranie groziły blokadą cieśniny Ormuz znajdującej się między Iranem a Omanem.
„Iran może odpowiedzieć na zaostrzenie sankcji gospodarczych i energetycznych, w tym na niedawne embargo Unii Europejskiej nałożone na irańską ropę naftową. Może przeprowadzić różne ataki na Zachodnie tankowce i platformy znajdujące się w Zatoce Perskiej. Oprócz min Teheran mówił o wykorzystaniu przeciw celom wojskowym lub handlowym łodzi motorowych i nadbrzeżnych wyrzutni rakiet. Stratedzy z Pentagonu traktują pogróżki poważnie. Zdaniem analityków, Iran nie zaryzykuje wywołania otwartego konfliktu z USA” - tłumaczy "LA Times".
Jak dodaje, w przypadku zablokowania Ormuz przez Iran Amerykanie i ich sojusznicy potrzebują około 10 dni na jej ponowne odblokowanie. Jednak nawet krótkie zablokowanie dostaw ropy naftowej na światowe rynki spowoduje wzrost cen.
Nasz Dzienni Piątek, 13 lipca 2012
Autor: au