Bez porozumienia
Treść
Wczoraj nie doszło do porozumienia między Polskim Związkiem Piłki Siatkowej a Danielem Castellanim, zwolnionym w poniedziałek selekcjonerem męskiej reprezentacji. Argentyńczyk domaga się rekompensaty za przedwcześnie zerwany kontrakt.
Chodzi o kwoty niebagatelne, nawet przekraczające milion złotych. Umowa trenera obowiązywała do igrzysk olimpijskich w Londynie w 2012 roku, ale działacze PZPS liczyli, że uda się uzyskać kompromis. Być może nawet bezbolesny, czyli bez potrzeby wypłacania odszkodowania, zwłaszcza że w umowie miał się znajdować niezrealizowany punkt o konkretnych celach sportowych na mistrzostwa świata. Castellani, człowiek wysokiej kultury, był podobno jednak zdegustowany nie tylko zwolnieniem, ale i jego formą. Postanowił walczyć o swoje, i to ostro, co potwierdziły wczorajsze rozmowy. Towarzyszył mu w nich menedżer Jakub Malke. Po godzinie negocjacji z najwyższymi władzami PZPS opuścił gabinet prezesa Mirosława Przedpełskiego. - Rozmowy trwają, ale nie osiągnęliśmy porozumienia. Myślę, że kolejne nastąpią jeszcze w tym tygodniu - powiedział.
Pisk
Nasz Dziennik 2010-10-28
Autor: jc