Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Benedykt XVI zakończył pielgrzymkę do Ziemi Świętej

Treść

- Nigdy więcej rozlewu krwi! Nigdy więcej walki! Nigdy więcej terroryzmu! Nigdy więcej wojny! - apelował Ojciec Święty, opuszczając wczoraj Ziemię Świętą. W przemówieniu pożegnalnym na lotnisku w Tel Awiwie Benedykt XVI wezwał Izraelczyków i Palestyńczyków do pojednania, podkreślając, że zarówno do jednych, jak i drugich przybył jako przyjaciel.

- Ustanówmy tu trwały pokój, oparty na sprawiedliwości, niech zapanuje prawdziwe pojednanie i uzdrowienie ran. Niech nastąpi powszechne uznanie, że Państwo Izrael ma prawo do istnienia, do cieszenia się pokojem i bezpieczeństwem w granicach uzgodnionych na płaszczyźnie międzynarodowej. Niech podobnie zostanie uznane prawo narodu palestyńskiego do suwerennej i niezależnej ojczyzny, do życia w godności i do swobodnego podróżowania - mówił na zakończenie pielgrzymki Ojciec Święty. - Teraz możemy tylko modlić się i mieć nadzieję, żeby ziarno rzucone w ziemię przez Benedykta XVI wydało plon. Pokój będzie dany tym, którzy tego pragną - zwraca uwagę, podsumowując papieską pielgrzymkę, Michael Hesemann, niemiecki historyk i pisarz. We wczorajszym przemówieniu pożegnalnym Papież poruszył po raz kolejny poważny problem, jaki stanowi w tym regionie mur oddzielający Palestynę od Izraela. - Kiedy przechodziłem wzdłuż muru, modliłem się o przyszłość, w której ludzie w Ziemi Świętej mogą żyć razem w pokoju i harmonii bez potrzeby takich instrumentów bezpieczeństwa i separacji, ale w poszanowaniu i zaufaniu wzajemnym, odrzucając wszelkie formy przemocy i agresji - mówił Ojciec Święty.
Dziękując za życzliwe przyjęcie, na lotnisku w Tel Awiwie Benedykt XVI nawiązywał do najważniejszych wydarzeń pielgrzymki. Podkreślił, że żydzi i chrześcijanie są braćmi, którzy wyrastają z tych samych duchowych korzeni, stąd też są "zobowiązani do budowania mostów trwałej przyjaźni". - Najważniejsze było spotkanie z ludźmi, którzy tu żyją - zwraca uwagę Hesemann. - Patrząc na pielgrzymkę Benedykta XVI do Ziemi Świętej, można powiedzieć, że był to powrót Piotra do ziemi, z której wyszedł. Piotr powrócił do domu! - podkreśla.
Ojciec Święty w czasie pielgrzymki bardzo mocno solidaryzował się z dyskryminowaną wspólnotą chrześcijan żyjącą na tych terenach, apelując do władz o wsparcie i docenienie ich obecności. - Zwrócenie uwagi na los chrześcijan przez Papieża Benedykta XVI jest jednocześnie daniem motywacji tym wszystkim, którzy angażują się w pomoc tamtejszym wspólnotom chrześcijańskim, do dalszego wysiłku - podkreśla ks. Waldemar Cisło, dyrektor polskiej sekcji organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie.
Wydaje się, że po raz kolejny w tym roku w czasie papieskiej pielgrzymki zawiodły media. Podkreśla to ks. prof. Waldemar Chrostowski, przewodniczący Stowarzyszenia Biblistów Polskich, zwracając uwagę, iż uważna obserwacja tej wizyty ukazuje wielką dysproporcję i asymetrię pomiędzy przebiegiem papieskiej pielgrzymki a jej wizerunkiem w środkach społecznego przekazu. Pielgrzymka miała trzy zasadnicze etapy: spotkanie ze światem arabskim i muzułmańskim, spotkanie z judaizmem i ze światem żydowskim, oraz trzeci wymiar wewnątrzchrześcijański. - W środkach społecznego przekazu wyeksponowano wymiar drugi, tzn. relacje z Żydami i judaizmem, co było widoczne także w Polsce - wskazuje ks. prof. Chrostowski.
Samolot z Ojcem Świętym na pokładzie odleciał z Tel Awiwu do Rzymu o godz. 14.42. Tym samym zakończyła się dwunasta podróż zagraniczna Benedykta XVI, podczas której odwiedził on Jordanię, Izrael i Autonomię Palestyńską.
Maria Popielewicz, Jerozolima
"Nasz Dziennik" 2009-05-16

Autor: wa