Benedykt XVI w Mediolanie: homilia do rodzin z całego świata
Treść
Podobnie jak Kościół, również rodzina powołana jest, by być obrazem Boga Jedynego w trzech osobach. Zwrócił na to uwagę Papież, nawiązując do dzisiejszej uroczystości Najświętszej Trójcy podczas Mszy w parku Bresso na peryferiach Mediolanu. Uroczysta liturgia z udziałem niemal miliona osób zakończyła VII Światowe Spotkanie Rodzin. Benedykt XVI wskazał, że to miłość czyni osobę ludzką autentycznym obrazem Boga.
Małżonkowie nie obdarowują się w małżeństwie jakąś rzeczą czy działaniem, ale całym życiem. Ich miłość owocna jest przede wszystkim dla nich samych, a dalej w wielkodusznym i odpowiedzialnym przekazywaniu życia dzieciom, w trosce o nie i w wychowaniu. Jest też owocna dla społeczeństwa, bo rodzina to pierwsza, niezastąpiona szkoła takich cnót społecznych, jak szacunek dla osób, bezinteresowność, zaufanie, odpowiedzialność, solidarność, współpraca. Ojciec Święty zachęcił małżonków, by w świecie zdominowanym przez technikę przekazywali dzieciom motywację życia.
„Niełatwo, zwłaszcza dzisiaj, żyć waszym powołaniem, ale rzeczywistość miłości jest wspaniała, jest jedyną siłą, która może naprawdę przemienić świat – mówił Papież. – Macie przed sobą świadectwo tak wielu rodzin, które wskazują drogi, aby wzrastać w miłości: utrzymywać stałą więź z Bogiem i brać udział w życiu kościelnym, dbać o dialog, szanować punkt widzenia drugiej osoby, być gotowi do służby, cierpliwi wobec wad innych, umieć przebaczać i prosić o przebaczenie, przezwyciężać inteligentnie i pokornie ewentualne konflikty, uzgadniać wytyczne edukacji, być otwarci na inne rodziny, wrażliwi na ubogich, odpowiedzialni w społeczeństwie obywatelskim. Są to wszystko elementy, które budują rodzinę. Żyjcie nimi odważnie, pewni, że na tyle, na ile, przy wsparciu Bożej łaski, będziecie żyć miłością wzajemną i wobec wszystkich, staniecie się żywą Ewangelią, prawdziwym Kościołem domowym (por. adhortacja apostolska Jana Pawła II Familiaris consortio, 49)”.
Papież zwrócił się też do tych, którzy, choć podzielają naukę Kościoła o rodzinie, naznaczeni są bólem separacji, i zapewnił, że Kościół ich wspiera. Nawiązał dalej do hasła kończącego się Spotkania: „Rodzina, praca i świętowanie”.
„Widzimy, że w nowoczesnych teoriach ekonomicznych często przeważa utylitarystyczna koncepcja pracy, produkcji i rynku – kontynuował Benedykt XVI. – Jednakże Boży plan i samo doświadczenie ukazują, że jednostronna logika własnego pożytku i maksymalnego zysku nie jest tą, która może przyczynić się do harmonijnego rozwoju, dobra rodziny i budowania bardziej sprawiedliwego społeczeństwa. Niesie bowiem z sobą posuniętą do ostatecznych granic konkurencję, silne nierówności, degradację środowiska, pogoń za konsumpcją, trudności w rodzinach. Co więcej, mentalność utylitarna ma tendencję do rozciągania się na relacje międzyosobowe i rodzinne, redukując je do kruchych zbieżności indywidualnych interesów i podminowując tkankę społeczną”.
Mówiąc o odpoczynku i świętowaniu, Benedykt XVI wskazał znaczenie niedzieli, dnia Pańskiego, kiedy Kościół gromadzi się przy stole Słowa i Eucharystii:
„Jest to dzień człowieka i jego wartości: ucztowania, przyjaźni, solidarności, kultury, kontaktu z przyrodą, zabawy, sportu. Jest to dzień rodziny, w której wspólnie przeżywa się sens świętowania, spotkania, dzielenia się ze sobą, także uczestnicząc w Mszy św. Drogie rodziny, mimo szybkiego tempa naszych czasów nie traćcie sensu Dnia Pańskiego! To jakby oaza, gdzie można się zatrzymać, aby zasmakować radości spotkania i ugasić nasze pragnienia Boga. Ważne jest zharmonizować czas pracy i wymogi rodziny, życie zawodowe i macierzyństwo, pracę i świętowanie, by budować społeczeństwo o ludzkim obliczu” – podkreślił Papież.
ak/ rv
radiovaticana.org
Autor: au