Belka ze Schroederem chcą blokować pozwy
Treść
Władze Polski i Niemiec zamierzają powołać specjalny zespół prawników, który wspólnie występowałby przed sądami krajowym i międzynarodowymi przeciwko roszczeniom majątkowym kierowanym wobec obu państw. Informację taką przekazała publiczna telewizja ARD, a potwierdził ją rzecznik prasowy niemieckiego rządu Bela Anda. Zdaniem ARD, informacja ta zostanie oficjalnie podana podczas dzisiejszej wizyty premiera Marka Belki w Berlinie. Przedstawiciele polskiej opozycji wyrazili oburzenie zachowaniem premiera Belki.
Według niemieckiej telewizji, na czele niemieckiej grupy prawników stanie ekspert w dziedzinie prawa międzynarodowego Jochen Frowein, natomiast polską grupą będzie kierował były ambasador w Austrii i członek Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Jan Barcz.
Jak twierdzi ARD, zadaniem prawniczej grupy roboczej będzie wypracowanie wspólnej strategii działania w przypadku rozpoczęcia wpływania pozwów roszczeniowych przeciwko obydwu krajom. Rzecznik niemieckiego rządu Bela Anda powiedział w niemieckiej telewizji, że grupa ta ma uzgodnić wspólną linię działania, aby przeciwstawić się roszczeniom wysuwanym m.in. przez Pruskie Towarzystwo Powiernicze, ale również przed roszczeniami z Polski. Bela Anda stwierdził przy okazji, że w reakcji na niemieckie PTP w Gdyni powstało polskie towarzystwo, które również domaga się odszkodowań od państwa, tyle że niemieckiego.
Rzecznik niemieckiego rządu podkreślił ponownie, że kanclerz Schroeder zdecydowanie odrzuca możliwość, aby 59 lat po zakończeniu wojny jakiekolwiek państwo przejmowało na siebie kwestię ewentualnych odszkodowań. Takie samo stanowisko - jak stwierdził - prezentuje polski rząd pod przewodnictwem Marka Belki.
Waldemar Maszewski, Hamburg
--------------------------------------------------------------------------------
Poseł Antoni Macierewicz, prezes Ruchu Katolicko-Narodowego:
"Działanie takie jest też sprzeczne z podjętą ostatnio uchwałą Sejmu w sprawie niemieckich reparacji wojennych oraz stanowi złamanie deklaracji składanych przez premiera Belkę podczas piątkowego spotkania Konwentu Seniorów. (...) W świetle działań zapowiadanych przez Marka Belkę pragniemy jednoznacznie stwierdzić, że uważamy je za bezprawne, godzące w polskie interesy i nie mogące rodzić skutków prawnych dla Rzeczypospolitej. (...) Podjęcie takich działań jest po prostu wystąpieniem rządu przeciwko własnym obywatelom, stanowi złamanie Konstytucji RP i skutkować będzie postawieniem odpowiedzialnych przed Trybunałem Stanu.
(Fragment oświadczenia za PAP)
Poseł Jan Łopuszański, Porozumienie Polskie:
Gabinet premiera Belki nie ma mandatu do ustanawiania międzynarodowej grupy, która ze względu na relację między rządem polskim i niemieckim miałyby skutkować stosunkiem do polskich roszczeń. Na mocy swojego mandatu premier Marek Belka jest zobowiązany do domagania się zaspokojenia roszczeń należnych Polsce. Tymczasem zarówno on, jak i jego rząd, w tym minister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz, bojkotują uchwałę Sejmu RP wzywającą do domagania się od Niemiec reparacji wojennych. Warto też zauważyć, że bojkotuje ją rząd, który od tego Sejmu pochodzi, co jest jednocześnie komentarzem do jego wydolności politycznej. Nie ulega też wątpliwości, że w ramach zbliżającej się kampanii wyborczej temat egzekucji praw państwa polskiego i obywateli polskich powinien być jednym z głównych. Byłby to też sposób na wyciągnięcie odpowiedzialności politycznej wobec decydentów. O odpowiedzialności prawnej też będziemy mówić. Działania, które zostały podjęte przez rząd, spełniają warunki odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu.
not. BM
"Nasz Dziennik" 27-09-2004
Autor: Ku8a