Belka nie posłucha Sejmu

Treść

Ponad dwie godziny posłowie dyskutowali wczoraj w Sejmie nad projektem uchwały wzywającej rząd do rezygnacji z prywatyzowania Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych. Bez względu jednak na wynik głosowania gabinet Marka Belki nie zamierza rezygnować ze sprzedaży potentata na rynku podręczników.
Przeciw sprzedaży WSiP są Liga Polskich Rodzin, Prawo i Sprawiedliwość, Samoobrona i koła poselskie (Porozumienie Polskie, Dom Ojczysty i Ruch Katolicko-Narodowy). Przypomnijmy, że dwa tygodnie temu podczas posiedzenia Komisji Skarbu Państwa została przegłosowana poprawka, by nie zezwalać rządowi na sprzedaż 85 proc. akcji wydawnictwa.
Sprawozdawca komisji Antoni Stryjewski (RKN) obszernie i szczegółowo przedstawił Sejmowi prezentowane w komisji stanowiska. To właśnie jego poprawka zmieniła tekst projektu uchwały na negatywny dla rządu. W debacie za prywatyzacją WSiP opowiedziały się kluby SLD, PO, Unii Pracy i SdPl szczególnie zadowolonej z tego, iż rząd zdecydował się na prywatyzację wydawnictw w drodze oferty publicznej. Przypomnijmy, że dopiero po I czytaniu tej uchwały rząd postanowił, że sprzeda od 25 do 85 proc. akcji wydawnictw w ofercie publicznej. MSP ustaliło jednak, że akcja ma kosztować 8,5-13,5 zł, co oznacza, iż wyceniła spółkę na 266-422 mln zł. Zdaniem m.in. posła Zygmunta Wrzodaka (LPR), Marka Suskiego (PiS) i posłanki Ewy Kantor (Dom Ojczysty), to śmieszna kwota, za którą rząd pozbędzie się wpływu na rynek podręczników szkolnych. Według Dariusza Witkowskiego, podsekretarza stanu w MSP, nie można mówić o utracie kontroli państwa nad tym rynkiem, bo do użytku szkolnego dopuszcza je sam resort edukacji.
Minister nie rozwiał też wątpliwości posłów co do przejęcia wpływu na wydawnictwo przez Agorę lub Muzę. Obie te firmy brały udział w kilku poprzednich przetargach prywatyzacyjnych na akcje tej firmy. Witkowski zapowiedział, że rząd nie zamierza rezygnować z rozpoczętej procedury upublicznienia akcji WSiP. Dodał, że jest duże zainteresowanie tymi udziałami.
Mikołaj Wójcik

"Nasz Dziennik" 21-10-2004

Autor: Ku8a