Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Belka chce uwolnić czynsze

Treść

Posłowie opozycji oskarżyli rząd Marka Belki o to, że celowo doprowadził do przegrania przez Polskę sprawy czynszów regulowanych przed Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu. Jeśli przeciwko ograniczeniom w ustalaniu wysokości czynszów wypowie się także polski Trybunał Konstytucyjny - skutkiem obu wyroków będzie uwolnienie czynszów w Polsce, czyli postępująca fala podwyżek.
Po orzeczeniu Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu z 22 lutego br., w którym podważone zostało prawo Polski do stosowania czynszów regulowanych dla lokatorów mieszkań w zasobach prywatnych, dojdzie najprawdopodobniej do pełnego uwolnienia czynszów w Polsce. Rząd Marka Belki nie ma zamiaru odwołać się od tego orzeczenia do Wielkiej Izby Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Zamiast tego zamierza poczekać na wyrok polskiego Trybunału Konstytucyjnego, do którego została w imieniu rządu skierowana przez prokuratora generalnego skarga zarzucająca niezgodność z Konstytucją przepisów uchwalonej w grudniu ubiegłego roku ustawy o ochronie praw lokatorów. Rząd zarzuca tej ustawie, że narusza ona prawa właścicieli mieszkań na wynajem.
Zdaniem Andrzeja Bratkowskiego, podsekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury, Trybunał Konstytucyjny najprawdopodobniej uzna niekonstytucyjność przepisów ograniczających wysokość czynszów i ustawa powróci wówczas do pierwotnej wersji rządowej przyjętej przez Sejm 19 listopada 2004 r. W myśl tych przepisów właściciel miałby prawo pobierać czynsz w wysokości 3 proc. wartości odtworzeniowej mieszkania, a dalsze jego podniesienie musiałby uzasadnić, zaś lokator mógłby dochodzić ochrony przed nadmierną podwyżką przed sądem. Minister Bratkowski, występując przed Sejmem, stwierdził, że właśnie ta wersja ustawy o ochronie lokatorów stanowi kompromis między konstytucyjną ochroną prawa własności a ochroną praw najemców.
Przypomnijmy, że Sejm w dalszych pracach legislacyjnych zwiększył ochronę lokatorów, ograniczając dopuszczalną podwyżkę czynszu do 10 proc. rocznie ponad granicę 3 proc. wartości odtworzeniowej.
Podczas dyskusji w Sejmie nad informacją przedstawioną przez ministra Bratkowskiego Anna Borucka-Cieślewicz (PiS) oskarżyła rząd o celowe prowadzenie sprawy przed Trybunałem w Strasburgu w ten sposób, aby spowodować w Polsce uwolnienie czynszów. Pełnomocnik rządu Belki utrzymywał przed Trybunałem, że ograniczenie wysokości czynszów wprowadzone zostało tylko czasowo i przestanie obowiązywać 1 stycznia 2005 r. Rząd nie wykorzystał zdaniem posłanki PiS możliwości, jakie dawała dotychczasowa linia orzecznictwa Trybunału, w myśl której mieszkanie nie jest dobrem o charakterze wyłącznie rynkowym i państwo ma prawo ingerencji w wysokość czynszów. A przecież rząd doskonale wiedział, że w Sejmie toczy się proces legislacyjny, który zmierza do zapewnienia najemcom ochrony przed zbyt wysoką podwyżką czynszów... W rezultacie grozi Polsce fala roszczeń odszkodowawczych ze strony właścicieli domów przejętych za PRL pod kwaterunek, a lokatorom - seria podwyżek, które mogą doprowadzić do ich eksmisji. Roszczenia odszkodowawcze z tego tytułu oceniane są na 10-14 mld zł. Problem dotyczy ok.
6 mln osób, w tym ok. 1,3 mln najemców mieszkań komunalnych.
Bratkowski przyznał, że Trybunał w Strasburgu dopuszcza ustawowe ograniczenie czynszów pod warunkiem, że zostanie ono wprowadzone na czas określony i przemawia za tym interes publiczny. Jego zdaniem, drastyczne zubożenie polskiego społeczeństwa w wyniku prowadzonej przez rząd neoliberalnej polityki nie stanowi przesłanki do dalszej regulacji czynszów, ponieważ "naruszyłoby to zaufanie obywateli do prawa". Minister potwierdził, że skutki finansowe orzeczenia strasburskiego Trybunału spadną na budżet państwa (czyli na nas wszystkich) i na gminy, które powinny zapewnić dodatki mieszkaniowe, a w razie eksmisji - mieszkania zastępcze. Tymczasem, jak przypomniała poseł Gabriela Masłowska (LPR), samorządy nie mają na to pieniędzy. Według ostatnich danych GUS, 23 mln Polaków żyje poniżej minimum socjalnego, a 5 mln w skrajnej biedzie. Wszystkie kraje europejskie, z wyjątkiem Wielkiej Brytanii, mają czynsze regulowane. PiS domaga się, aby rząd odwołał się od decyzji Trybunału w Strasburgu do Wielkiej Izby tegoż Trybunału.
Małgorzata Goss

"Nasz Dziennik" 2005-03-08

Autor: ab