Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Belfast broni życia

Treść

Poprawki do brytyjskiej ustawy Human Fertilisation and Embryology Bill (HFE), które znacząco zliberalizują tamtejsze prawo aborcyjne i wymuszą wprowadzenie zabijania dzieci poczętych także w Irlandii Północnej, najprawdopodobniej zostaną już dziś przegłosowane w parlamencie. Zwolennikom aborcji w realizacji ich bestialskich planów przeszkodzić może jednak twarda postawa posłów reprezentujących Belfast.

Dziś w brytyjskiej Izbie Gmin odbywa się ostateczna debata nad ustawą HFE. Przedstawiciele laburzystowskiego rządu przygotowali w ostatniej chwili kilka dodatkowych poprawek, które w jeszcze większym stopniu mają zliberalizować prawo aborcyjne na Wyspach. Jest jednak szansa, że poprawki te nie będą poddane pod głosowanie. W związku z tym, że przedstawiono je tak późno, istnieje duże prawdopodobieństwo, że zostaną w porządku dziennym obrad przesunięte tak głęboko, iż niemożliwe będzie nawet ich przedstawienie Izbie.
Autorzy poprawek apelują o konieczność poddania ich pod głosowanie. Ich zdaniem, nieprzyjęcie kolejnych akapitów do ustawy HFE spowoduje zapaść w badaniach nad klonowaniem. Twierdzą przy tym, że sięganie po retorykę chroniącą życie poczęte jest jedynie kierowaniem istoty zagadnienia na boczny tor.
Z kolei komentatorzy oceniają, iż dalsze rozszerzanie przepisów zezwalających na zabijanie dzieci poczętych spowoduje głębokie podziały w Królestwie. Twierdzą, że zwłaszcza próby narzucania Irlandii Północnej legalnej aborcji w dużym stopniu zakłócą proces pokojowy w tej prowincji. Większość z północnoirlandzkich parlamentarzystów zapowiedziała, że jeśli te rozwiązania zostaną narzucone ich krajowi, wycofają się oni z rozmów dotyczących uregulowania relacji między Londynem a Belfastem.
ŁS
"Nasz Dziennik" 2008-10-22

Autor: wa