Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Będzie nowy prezydent

Treść

Przewodniczący Bundestagu Norbert Lammert ogłosił, że w środę, 30 czerwca, zbierze się Zgromadzenie Federalne i dokona wyboru nowego prezydenta. Tymczasem niemiecka prasa ostro krytykuje byłego prezydenta Horsta Koehlera za zbyt emocjonalne podejście do krytyki, jaka go spotkała za niezbyt zręczną wypowiedź, i podanie się do dymisji.
Cała niemiecka prasa krytykowała wczoraj byłego już prezydenta Niemiec Horsta Koehlera za powody jego decyzji i sposób, w jaki ustąpił z urzędu. Prezydent poczuł się urażony zwłaszcza krytyką swojej wypowiedzi na temat interwencji Bundeswehry w Afganistanie. Winą za polityczne zamieszanie, w konsekwencji którego Koehler się obraził i podał do dymisji, prasa obarcza także kanclerz Angelę Merkel i koalicję, która podczas licznych ataków na niego nie wspierała głowy państwa. "Sueddeutsche Zeitung" zapomniał o jakichkolwiek dotychczasowych zasługach Horsta Koehlera, stwierdzając, że swoją postawą wyrządził on urzędowi prezydenta federalnego wielką szkodę. Hamburski "Der Spiegel" także krytykuje dymisję byłego prezydenta, informując, że nie przekonały go do zmiany tej sensacyjnej decyzji nawet osobiste ostrzeżenia Angeli Merkel, że po takim kroku w Niemczech może zaistnieć niebezpieczeństwo wybuchu kryzysu politycznego.
Z chwilą ustąpienia prezydenta jego obowiązki przejął przewodniczący Bundesratu (Wyższa Izba Krajów Związkowych), ale tylko na trzydzieści dni, wczoraj bowiem przewodniczący Bundestagu Norbert Lammert ogłosił, iż w środę, 30 czerwca, zbierze się Zgromadzenie Federalne i dokona wyboru nowego prezydenta. Obecnie zdecydowaną większość w Zgromadzeniu Federalnym ma rządząca koalicja, więc raczej następnego prezydenta należy upatrywać w tym gronie politycznym. Prasa niemiecka spekuluje, że może to być premier Dolnej Saksonii Christian Wulff, premier Nadrenii Północnej-Westfalii Juergen Ruetgers lub desygnowany przez CSU były premier Bawarii Edmund Stoiber. Lecz komentatorzy nie wykluczają, że pierwsza kobieta kanclerz Angela Merkel zaproponuje także kobietę na prezydenta i w tym kontekście największe szanse ma obecna minister pracy Ursula von der Leyen. Już wczoraj rano przywódcy frakcji koalicyjnych: kanclerz Angela Merkel, szef FDP, wicekanclerz Guido Westerwelle i przewodniczący bawarskiej CSU Horst Seehofer rozpoczęli rozmowy w celu wyłonienia kandydata na następcę Horsta Koehlera.
Waldemar Maszewski, Hamburg
Nasz Dziennik 2010-06-02

Autor: jc