Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Będzie komisja na bank

Treść

Sejmowa Komisja Ustawodawcza przegłosowała wczoraj projekt uchwały dotyczącej powołania komisji śledczej do spraw sektora bankowego. Przyjęta ostatecznie wersja powstała z połączenia dwóch projektów zgłoszonych przez Prawo i Sprawiedliwość oraz Ligę Polskich Rodzin. Sejm mógłby się nią zająć w najbliższy piątek.

Wspólny projekt przewiduje, że planowana komisja przeanalizuje zarówno działanie nadzoru bankowego, jak i - co postulowała Liga Polskich Rodzin - zbada przekształcenia własnościowe w całym sektorze.
Podkomisja oparła swoje prace na projekcie uchwały o powołaniu komisji śledczej, zgłoszonym przez PiS, uzupełniając go propozycjami z projektu LPR oraz uwzględniając zastrzeżenia z otrzymanych ekspertyz prawnych. Te bowiem krytycznie odnosiły się m.in. do szerokiego zakresu działania komisji. - Zgodnie z opinią Biura Legislacyjnego i większości ekspertów, dopuszczalny jest przedmiot działania komisji, natomiast jeśli chodzi o kwestię zakresu jej działania, to moją obawę budziłby zbyt wąski zakres jej działania, nie mogący objąć spraw istotnych. Natomiast jeśli jest szeroki, to jest tylko jego zaletą - powiedział Artur Zawisza (PiS), przedstawiciel wnioskodawców. To, jak długo mogłaby pracować komisja śledcza, zależeć będzie od ilości zgromadzonego materiału. Zawisza zaznaczył, że komisja będzie musiała przeprowadzić najpierw wstępną selekcję materiału, by wybrać te z zagadnień, które będą przedmiotem jej pracy.
Zakres działania komisji śledczej byłby rzeczywiście olbrzymi. Projekt uchwały zakłada, że zajmie się ona w szczególności zbadaniem prawidłowości działań Narodowego Banku Polskiego i Komisji Nadzoru Bankowego jako organów nadzoru bankowego, analizą kształtu systemu bankowego w Polsce w porównaniu z tym w średnich i dużych krajach Unii Europejskiej. Wnioskodawcy chcą też, by komisja śledcza zbadała kwestię ewentualnego konfliktu interesów między rolą prezesa NBP jako przewodniczącego Rady Polityki Pieniężnej i przewodniczącego KNB. Komisja przeanalizowałaby również m.in. działalność osób, które występowały w imieniu KNB, Generalnego Inspektoratu Nadzoru Bankowego, Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Komisji Papierów Wartościowych i Giełd oraz Ministerstwa Skarbu Państwa i Ministerstwa Finansów - pod kątem możliwego występowania konfliktu interesów, który mógł wpłynąć na decyzje wydawane przez te osoby. Sejmowa Komisja Ustawodawcza przyjęła wczoraj poprawkę, że komisja śledcza zajęłaby się wydarzeniami od 4 czerwca 1989 r. do 19 marca 2006. Poszerzenia zakresu prac komisji chce SLD.
Sojusz zgłosił poprawki, które nie zdobyły rekomendacji Komisji Ustawodawczej, aby komisja śledcza zajęła się też zbadaniem powiązań polityków PiS z Bankiem Ochrony Środowiska oraz Spółdzielczymi Kasami Oszczędnościowo-Kredytowymi, a także polityków LPR z działalnością Wielkopolskiego Banku Rolniczego.
W projekcie uchwały pozostał zapis, że komisja będzie liczyć 9 członków. Według przewodniczącego Komisji Ustawodawczej Wojciecha Szaramy (PiS), nie uzgodniono do tej pory, ilu członków z poszczególnych klubów wejdzie do komisji. - Z moich doświadczeń w pracach w komisjach sejmowych wynika, że przy 9-osobowych podkomisjach PiS miał trzech członków, PO - dwóch, a pozostałe kluby po jednym. Jaki w tym przypadku będzie parytet, ustali najprawdopodobniej Prezydium Sejmu - powiedział Szarama. Posłowie zgłosili też poprawki, które będą głosowane jako wnioski mniejszości, by komisja śledcza liczyła 7 lub 10 członków. W tym pierwszym przypadku PiS mógłby mieć dwóch członków w komisji śledczej, a pozostałe kluby po jednym, natomiast w drugim - PiS i PO po trzech, a pozostałe kluby po jednym przedstawicielu.
Artur Kowalski

"Nasz Dziennik" 2006-03-22

Autor: ab