Będzie druga tura
Treść
Druga tura wyborów prezydenckich odbędzie się w Abchazji separatystycznym regionie Gruzji. Wczoraj porozumieli się w tej sprawie walczący o władzę w Republice lider opozycji Siergiej Bagapsz i dotychczasowy prezydent Raul Chadżimba. Obaj rywale uzgodnili też natychmiastowe zniesienie przez obie strony blokad obiektów administracji państwowej, w tym siedziby rządu, pałacu prezydenckiego i stacji telewizyjnej.
W październikowych wyborach prezydenckich Bagapsz miał uzyskać według oficjalnych danych 43 tys. 336 głosów, a jego rywal, popierany przez Moskwę Chadżimba 30 tys. 815 głosów. Bagapsz oficjalnie został uznany za zwycięzcę wyborów z 3 października. Zwolennicy Chadżimby nie uznali porażki i przez parę tygodni demonstrowali na ulicach Suchumi. Sam premier złożył skargę do Sądu Najwyższego, uważając, że opozycja dopuściła się fałszerstwa, jednak sąd uznał zwycięstwo Bagapsza. Z powodu blokady instytucji rządowych przez zwolenników rywala zarzucającego mu fałszerstwa wyborcze Bagapsz nie był jednak w stanie przejąć władzy.
Abchazja, która po wojnie domowej w latach 1992-1994 samozwańczo ogłosiła oderwanie się od Gruzji, jest praktycznie pod rosyjskim protektoratem. Abchazowie mają w większości rosyjskie obywatelstwo, choć ich kraj uważa się za suwerenne państwo. Październikowe wybory, które miały przynieść łatwe zwycięstwo Chadżimbie, pozostawiły republikę w strategicznym regionie Południowego Kaukazu bez oficjalnego przywódcy. Doprowadziły do poważnego kryzysu istniejącego od 11 lat quasi-państwa.
KWM, PAP
"Nasz Dziennik" 2004-12-06
Autor: kl