Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Będą rozmawiać o pokoju

Treść

Premier Izraela Ariel Szaron oraz prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas zgodzili się wziąć udział w bliskowschodnim szczycie pokojowym. Izraelskie władze poinformowały o planach wstrzymania "zabijania z listy" palestyńskich aktywistów. Hamas i siedem innych ugrupowań palestyńskich zagroziły wznowieniem ataków, jeśli Izrael nie zaprzestanie swych akcji pacyfikacyjnych na terenach okupowanych.
Organizacji bliskowschodniego szczy-tu pokojowego podjął się egipski prezydent Hosni Mubarak, który zaproponował premierowi Arielowi Szaronowi, prezydentowi Mahmudowi Abbasowi oraz królowi Jordanii Abdullahowi II wspólne spotkanie w przyszłym tygodniu w kurorcie Szarm el-Szejk nad Morzem Czerwonym. Według agencji AP, obecność na szczycie przywódców Egiptu i Jordanii jest wyrazem poparcia krajów arabskich dla izraelsko-palestyńskiego porozumienia pokojowego.
Premier Autonomii Ahmed Korei oświadczył wczoraj, że Palestyńczycy mają nadzieję, iż szczyt zapoczątkuje trwałe zawieszenie broni, powstrzyma izraelskie "zabijanie z listy" aktywistów oraz przyczyni się do zwolnienia Palestyńczyków z izraelskich więzień.
Agencja Reutera poinformowała wczoraj, powołując się na izraelskie władze, że rozważają one zawieszenie akcji wymierzonych przeciwko palestyńskim aktywistom. Przedstawiciel tamtejszego resortu obrony Amos Gilad zastrzegł jednak, że inicjatywa ta ma charakter czasowy.
Tymczasem Hamas oraz siedem innych ugrupowań palestyńskich ostrzegły, że jeśli Izrael nie zaprzestanie zbrojnych najazdów i zabijania ludności cywilnej, to wznowią zamachy samobójcze.
JS

"Nasz Dziennik" 2005-02-03

Autor: ab