Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Będą obowiązkowe ubezpieczenia od klęsk żywiołowych?

Treść

Obowiązkowe ubezpieczenia powszechne dla rolników na wypadek klęsk chce wprowadzić już w przyszłym roku wicepremier, minister rolnictwa Andrzej Lepper. Poinformował o tym w sobotę podczas spotkania z rolnikami w gospodarstwie położonym niedaleko Studzieńca w Lubuskiem. Wicepremier przyjechał osobiście przekonać się o stratach, jakie spowodowała tam susza.
Rząd ma dzisiaj podjąć decyzję w sprawie wdrożenia zaproponowanego przez ministerstwo rolnictwa programu pomocy wsi w związku z suszą. Wicepremier i szef resortu rolnictwa Andrzej Lepper powiedział w sobotę, że wprowadzenie ubezpieczeń powszechnych zapobiegnie w przyszłości ponoszeniu olbrzymich strat przez rolników. - Zawsze dotykają was jakieś klęski, a potem trzeba szukać pomocy - mówił Andrzej Lepper. Dlatego - wyjaśnił - przeprowadził już wstępne rozmowy w rządzie na temat kosztów, jakie poniosłoby państwo w związku z ubezpieczeniami. - Ze wstępnych szacunków wynika, że na ubezpieczenia potrzeba co najmniej 300 mln zł - powiedział. Dodał, że chciałby, aby ubezpieczenia powszechne zostały wprowadzone w przyszłym roku, a cała procedura miałaby zostać poprzedzona kampanią propagandową.
Lepper przedstawił też rolnikom formy pomocy, jakiej mogą się spodziewać w związku z wystąpieniem suszy. Przypomniał tu o pomocy socjalnej, przedłużeniu terminu spłaty kredytów klęskowych z dwóch do pięciu lat. Wrócił również do pomysłu dostarczenia po tonie zboża na gospodarstwo. Zapowiedział też, że wystąpi z propozycją oddłużenia rolników, którzy korzystają z kilku kredytów klęskowych i nie są w stanie ich spłacić.

Straty są duże
Z danych Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego wynika, że straty poniosło co najmniej 7 tys. gospodarstw w regionie, które obejmują ok. 150 tys ha. Zdaniem urzędników, po zakończeniu szacowania strat liczba poszkodowanych gospodarstw może wzrosnąć nawet do 15 tys. Susza zniszczyła w całej Polsce wiele upraw - zbóż, warzyw, owoców. Największe straty dotyczą użytków zielonych, czyli łąk i pastwisk; w niektórych regionach nie będzie drugiego pokosu traw. W całym kraju trwa szacowanie strat spowodowanych suszą. Coraz więcej rolników składa wnioski o kredyty klęskowe. Tylko na Lubelszczyźnie straty w uprawach rolnych zgłosiły dotychczas 63 gminy (30 proc. gmin województwa). Najwięcej zgłoszeń napłynęło dotychczas z powiatów północnej części Lubelszczyzny, gdzie gleby są przewiewne i suche.
Według wstępnych szacunków, na Lubelszczyźnie plony zbóż ozimych będą niższe o mniej więcej 30 proc. - np. jęczmienia o 27 proc., owsa o 34 proc. O jedną piątą mniejszy będzie zbiór rzepaku. Prawie 40 proc. wyniosą straty w uprawach gryki. O ponad 30 proc. mniejsze będą plony ziemniaków, a o prawie 30 proc. - roślin strączkowych. Susza spowodowała również straty w uprawach ogórków - zbiory będą mniejsze o 40 proc., i pomidorów - o 26 proc. O ponad połowę mniejsze będą zbiory malin, a o blisko jedną trzecią - porzeczek. Dostawy mleka do mleczarń w ostatnich 4-5 tygodniach spadły o mniej więcej 10 procent.
gama, PAP

"Nasz Dziennik" 2006-07-31

Autor: wa