Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Becikowe dla wszystkich

Treść

Sejmowa batalia o tzw. becikowe dobiegła końca. Od przyszłego roku dodatek w wysokości 1 tys. zł miałyby otrzymać wszystkie matki, niezależnie od dochodu. Jeśli nie przekracza on 504 zł na osobę w rodzinie, zasiłek z tytułu urodzenia dziecka wyniesie nawet 2 tys. zł. Tak zdecydowali wczoraj posłowie, odrzucając poprawkę Senatu do znowelizowanej ustawy o świadczeniach rodzinnych, ograniczającą świadczenie do najuboższych. Poparcie posłów zyskał również projekt rządowy. Przyjęcie dwóch ustaw może uniemożliwić wydłużenie urlopów macierzyńskich i realizację innych elementów polityki prorodzinnej - twierdzi PiS, niezadowolone z wyników wczorajszych głosowań. Jak poinformował nas poseł Tadeusz Cymański, wprowadzenie tych dwóch ustaw w życie spowoduje w ciągu roku 2006 dodatkowe wydatki w budżecie w wysokości ok. 1,4 mld zł.
Wielką niespodzianką okazało się dla wszystkich wczorajsze głosowanie w Sejmie nad ustawą o świadczeniach rodzinnych. Pomimo licznych sprzeciwów wobec propozycji Ligi Polskich Rodzin, a także odrzucenia przez Senat propozycji tej partii, aby becikowe było przyznane dla wszystkich, a nie tylko dla najuboższych, okazało się, że świadczenia w wysokości 1 tys. zł otrzymają od przyszłego roku wszystkie matki, bez względu na to, czy ich dochód w rodzinie przekracza 504 zł na osobę, czy nie. - Bardzo się cieszymy, dlatego że taki był pierwotny zamiar i taka była inicjatywa LPR, aby każda matka na urodzenie dziecka otrzymała takie świadczenie - mówi poseł Anna Sobecka (LPR), przewodnicząca sejmowej Komisji Rodzin i Praw Kobiet. - Pamiętajmy o tym, że tych wydatków jest bardzo wiele i ta kwota znika bardzo szybko. Tym samym chcemy, aby w ten sposób została zapoczątkowana polityka prorodzinna. Jest to taki symbol, który ma rozpocząć realizację działań na rzecz rodziny, którą zresztą obiecali rząd i pan premier Marcinkiewicz w swoim exposé - wyjaśnia Sobecka. - Mam nadzieję, że za tym pójdzie wydłużenie urlopów macierzyńskich, opodatkowanie prorodzinne - czyli że będziemy brali pod uwagę liczbę dzieci w rodzinie - i inne jeszcze działania, które przyczynią się do rozwiązania problemów rodzin, do tej pory niezauważanych - dodaje posłanka LPR.
- W tym momencie sytuacja wygląda tak, że matka, której kryterium dochodowe nie będzie przekraczało 504 zł, otrzyma 1 tys. zł, i dostanie tak samo becikowe niezależnie od świadczenia rodzinnego. Natomiast matki, których dochód przekracza 504 zł, otrzymają 1 tys. zł becikowego. Uważam, że tak właśnie powinno być, tzn. nieuciekanie do pomocy społecznej, bo to jest powielanie biedy, co nie oznacza, że nie mamy pomagać najbiedniejszym - konkluduje Anna Sobecka, szefowa sejmowej Komisji Rodziny i Praw Kobiet.
Inaczej sprawę przedstawiają posłowie Prawa i Sprawiedliwości. - Ze względów finansowych można było tylko zaakceptować jeden projekt albo rządowy, albo LPR - mówi poseł Dariusz Kłeczek (PiS), zastępca przewodniczącego sejmowej komisji rodziny. - Ponieważ PiS zdecydowało się tylko przyjąć projekt rządowy, dlatego też przyjęcie rozwiązań Ligi jest niespodzianką. Pamiętajmy o tym, że mimo, iż te działania będą służyły rodzinie, to mogą negatywnie wpłynąć na problem uregulowania kolejnych rozwiązań korzystnych dla rodzin, a najbardziej korzystne byłoby w tej chwili wydłużenie urlopów macierzyńskich. Należy podkreślić, że wydłużenie urlopów macierzyńskich, np. o 4 tygodnie, byłoby znacznie korzystniejsze dla matek niż zasiłek 1 tys. zł za urodzenie dziecka. Dlatego też obawiam się, że w takiej sytuacji mogą być problemy, jeżeli chodzi o kwestię wydłużenia urlopów macierzyńskich - podkreśla Kłeczek.

Rząd: lepsze dłuższe urlopy
Za takim rozwiązaniem opowiadała się również wiceminister pracy Joanna Kluzik-Rostkowska, która postulowała, aby pieniądze, które Liga chce przekazać na becikowe dla wszystkich matek, ulokować w realizacji urlopów macierzyńskich. Wiceminister była też zaskoczona wynikiem dzisiejszego rozwiązania. - Wierzyłam w sukces rządu - komentowała po głosowaniach. - Skąd wziąć dodatkowe pieniądze na becikowe według LPR? - zastanawiała się Kluzik-Rostkowska. - To tak naprawdę jest pytanie do Ministerstwa Finansów. Ale szanujemy decyzję parlamentu i zaczniemy szukać tych pieniędzy - poinformowała wiceminister. Dodała, że chodzi o dodatkowe 360 mln zł. Jej zdaniem, znacznie bardziej skuteczne - z punktu widzenia szeroko rozumianej polityki prorodzinnej rządu - byłoby przeznaczenie tych pieniędzy na wydłużenie urlopów macierzyńskich.
Sejm odrzucił całą poprawkę Senatu, która zakładała, że definicja ojca nieznanego powinna zostać sprecyzowana. - W związku z tym, że nie mamy dokładnej definicji ojca nieznanego, otwiera to drogę do otrzymania świadczenia bez całej procedury prawnej. - Taka sytuacja oznacza promocję wychowywania dziecka bez ojca - podkreślił poseł Kłeczek. Za przyjęciem tej poprawki głosowało PiS i większość posłów LPR. Pozostałe kluby były przeciwne temu, by uściślić definicję ojca nieznanego.
Obie ustawy trafią teraz na biurko Lecha Kaczyńskiego. Jak poinformowano nas wczoraj w jego biurze prasowym, prezydent nie podjął jeszcze decyzji w tej sprawie.
Magdalena M. Stawarska

Marian Piłka (PiS), członek sejmowej Komisji Rodziny i Praw Kobiet:
Spór o tzw. becikowe był przede wszystkim sporem o to, na co przeznaczyć więcej pieniędzy: czy na dłuższe urlopy macierzyńskie, czy na becikowe. Natomiast Platforma Obywatelska, która w pierwszym czytaniu głosowała za odrzuceniem becikowego, teraz zagłosowała za tym rozwiązaniem, i to w jego najszerszym wymiarze. Uważam, że takie działanie jest po to, żeby "podstawić nogę" rządowi, który miał plany sukcesywnego wprowadzania dłuższych urlopów macierzyńskich. W związku z tym należy się spodziewać, że PO będzie w podobny sposób zachowywać się w różnych sytuacjach, by zyskać poparcie społeczne. Ta sytuacja przypomina zachowanie SLD, który w momencie, gdy projekt ustawy o dłuższych urlopach macierzyńskich był w Sejmie AWS-owskim, głosował za tym rozwiązaniem, ale jak sami doszli do władzy, skrócili te urlopy. Myślę, że podobnie będzie się zachowywała PO. Uważam też, że dzisiejsze głosowanie za dawaniem zasiłków dzieciom, które mają tzw. nieznanych ojców, spowoduje lawinę nadużyć i pozbawiania dzieci ojców. W związku z tym to pokazuje prawdziwe oblicze PO.
not. MST

"Nasz Dziennik" 2005-12-30

Autor: ab