BBC utyskuje na Polskę
Treść
BBC utyskuje na Polskę, że nie przyjęła jeszcze ustawy o zwrocie żydowskich majątków zagarniętych przez Niemców bądź upaństwowionych przez komunistów po wojnie. Co więcej, młodzi Polacy nie widzą powodu, dlaczego pieniądze z ich podatków miałyby być przeznaczone na "błędy poprzednich pokoleń". - To typowy przykład propagandy, której cel jest jasny: wyłudzenie pieniędzy - twierdzi historyk IPN dr Bogdan Musiał.
- Niemcy, Austria, Węgry, Litwa i inne kraje mogą płacić odszkodowania, dlaczego nie Polska? - pyta Ruth Deech, Żydówka mieszkająca w Wielkiej Brytanii. Podkreśla, że było już kilka projektów ustaw, ale żadna nie została uchwalona. BBC - główny brytyjski publiczny nadawca, podkreśla, że podczas ubiegłego stulecia Polska na ogromną skalę borykała się z dwoma totalitaryzmami: nazizmem i komunizmem, nie dodając jednak, że agresorami były Niemcy i Związek Sowiecki. Ruth Deech na początku tego miesiąca przyjechała do Krakowa, gdzie jej przyjaciel, historyk Norman Davies przechowywał sztućce niegdyś należące do jej rodziny - łącznie 16 przedmiotów odzyskanych dzięki Polakowi Eugeniuszowi Wańkowi. Teoretyk sztuki, pedagog, wykładowca malarstwa na krakowskiej ASP był sąsiadem ciotki Deech we wsi Ustrzyki Dolne. BBC powołuje się na informacje historyka Normana Daviesa, który powiedział, że dziesiątki milionów ludzi w Polsce zostało zabitych, deportowanych, przesiedlonych podczas tych lat, a miliony straciło swoją własność. Należy do nich również jego żona Maria. Jej rodzice podczas wkroczenia Sowietów stracili dom, który dziś znajduje się na terenie Ukrainy. Schronienie znaleźli w opuszczonym domu w okolicach Krakowa, gdzie Maria się urodziła. - Ten dom mógł również należeć do Żydów zamordowanych podczas holokaustu - mówi Deech. Tymczasem zdaniem historyka dr. hab. Bogdana Musiała, to typowy przykład nagonki, który służy uzyskaniu korzyści majątkowych. - Trudno, żeby od Polski wymagać, aby płaciła odszkodowania za zbrodnie niemieckie. Podczas nacjonalizacji majątków po 1945 r. przez władze komunistyczne zabierano również własność Polakom - podkreśla Musiał. - Dlaczego majątek Żydów ma być inaczej traktowany? - pyta historyk. Przypomniał, że w latach 90. celem zmasowanych ataków padła Szwajcaria, od której domagano się wypłat pieniędzy zdeponowanych w bankach. W rzeczywistości Szwajcaria zapłaciła o wiele więcej niż wynosiła należna kwota. - Dopóki polski rząd nie ureguluje tej sprawy, będziemy borykać się z tego typu problemami. Przecież Sowieci znacjonalizowali obszary kresowe, gdzie również były żydowskie majątki. O to się nikt nie dopomina - przypomina Musiał. Zwraca również uwagę na kolejny problem, wypływający z publikacji BBC - mianowicie brak zaakcentowania faktów, że nazizm był niemiecki, a komunizm sowiecki. - Tak jakby Niemcy nie egzystowali. Jest to niemiecka polityka historyczna, która - jak się okazuje - jest bardzo skuteczna. Według tej taktyki, niepoprawne politycznie jest mówienie o zbrodniach niemieckich czy niemieckiej okupacji. Również działania komunistycznego rządu prezentowane są jako polskie - powiedział historyk IPN. Zauważył, że Polska zbyt mało robi w celu zmiany tego sposobu widzenia historii. - Dobrze, że w Polsce przebija się do świadomości, że coś jest nie tak z globalną polityką historyczną. To nic innego jak przekłamanie historii - zaznacza Musiał.
Wojciech Kobryń
"Nasz Dziennik" 2009-08-21
Autor: wa