Bayer płaci za skażoną krew
Treść
Koncern farmaceutyczno-chemiczny Bayer z Leverkusen potwierdził informacje o wypłacie milionowych odszkodowań za wyprodukowanie i sprzedaż preparatów krwi zakażonych wirusem HIV. Spór prawny w tej sprawie ciągnął się od lat osiemdziesiątych.
Firma Bayer przyznała, że po prawie trzydziestu latach doszła do porozumienia ze skarżącymi ją w USA ofiarami i zgodziła się na wypłatę odszkodowań. Prasa amerykańska pisze o milionowych kwotach. Przedstawiciele koncernu ani nie zaprzeczają tym informacjom, ani też ich nie potwierdzają. Sprawa dotyczy wyprodukowanych przez Bayer preparatów krwi, które zostały najprawdopodobniej jeszcze w trakcie fazy produkcyjnej skażone wirusem HIV. Co prawda niemiecki koncern wziął częściową odpowiedzialność za zaistniałą sytuację, ale nadal zdecydowanie odrzuca możliwość całkowitego przyznania się do winy. W tamtych czasach - przekonują prawnicy koncernu - ogólna wiedza medyczna nie wymuszała takich rygorów postępowania z preparatami krwi jak obecnie. Bayer w oświadczeniu prasowym przypomina, że tylko w ubiegłym roku wpłacił do kasy fundacji Humanitarna Pomoc Zarażonych HIV przez Preparaty Krwi 11 milionów euro.
Afera ze skażoną krwią to nie jedyne kłopoty niemieckiego koncernu. Podobnie było ze środkiem obniżającym poziom cholesterolu we krwi o nazwie Lipobay. Pigułki zawierały środek o nazwie Cerivastin, który w reakcji z innymi specyfikami powodował śmierć. Również w tym wypadku koncern porozumiał się z poszkodowanymi i w przypadku ok. 9 tys. pozwów doszło do ugody. Bayer wypłacił ponad 220 milionów euro z tytułu odszkodowań. Z kolei w 2009 r. do sądów w USA trafiło ponad 1,5 tys. pozwów o odszkodowania za utratę zdrowia po zażyciu środka antykoncepcyjnego Yasmin. Szef działu finansowego koncernu Bayer - Klaus Kuehn przyznaje, że na adwokatów w sprawach o odszkodowania firma wydaje grube miliony rocznie. A to znacznie obniża zyski.
Niemcy plasują się na trzecim miejscu na świecie wśród krajów produkujących leki i należą do największych ich eksporterów do krajów Trzeciego Świata. Bayer z Leverkusen posiada 816 zakładów na całym świecie, w tym 58 w Azji i Australii, 167 w Europie, 45 w Ameryce i 46 w Afryce.
Firma Bayer, oprócz Hoechst i BASF, powstała po II wojnie światowej w wyniku podziału koncernu IG Farben produkującego m.in. cyklon B.
Waldemar Maszewski, Hamburg
Nasz Dziennik 2011-01-28
Autor: au