Bawaria ustępuje homolobby
Treść
Rząd Bawarii niespodziewanie wycofał z Trybunału Konstytucyjnego skargę na ustawę zezwalającą na adopcję przez homoseksualistę lub lesbijkę dziecka partnera. W zażaleniu podnosił, że taki przepis jest niezgodny z niemiecką konstytucją, w której znajduje się zapis o prawie do wychowywania dzieci przez matkę i ojca, a nie dwie kobiety czy dwóch mężczyzn.
Powodem wycofania skargi na ustawę z 2001 roku o związkach homoseksualnych ma być uzyskanie pewności, że zostanie ona odrzucona. Do takiego wniosku doprowadziły bawarski rząd obszerne legislacyjne analizy sytuacji zaistniałej już po wprowadzeniu tych przepisów - poinformował monachijski dziennik "Sueddeutsche Zeitung", powołując się na źródła zbliżone do władz landu.
W Niemczech układy homoseksualne zostały zalegalizowane w 2001 roku. Homoseksualiści mają takie same prawa alimentacyjne i spadkowe, ubezpieczenia rodzinne, mogą nosić to samo nazwisko, ale nie mogą korzystać z takich ulg podatkowych jak małżonkowie. Ponadto homoseksualista lub lesbijka może zaadoptować dziecko, gdy jest ono biologicznym dzieckiem jego partnera. W innym przypadku adopcja jest zakazana. Jest to jednak czysta teoria, gdyż prasa opisywała adopcje dokonane przez prominentnych niemieckich homoseksualistów, przy czym przestrzegano zasady, że były to dzieci pochodzące z zagranicy. Tak jak było w przypadku niemieckiego piosenkarza Patricka Lindnera, który wraz ze swoim partnerem adoptował syna.
Bawaria, jako ostatni land, próbowała udaremnić wprowadzenie u siebie prawa, które zrównuje prawa układów homoseksualnych z prawami związków małżeńskich i w 2005 r. skierowała skargę na homoustawę, podnosząc, że jest ona sprzeczna z konstytucją. Ale teraz skarga została wycofana, a rząd landu, który najwyraźniej uległ w tej kwestii dyktatowi politycznej poprawności, oficjalnie tego komentować nie chce.
Według niemieckich mediów, taki obrót sprawy jedynie może przyspieszyć realizację żądań grupy wielu niemieckich polityków, którzy domagają się całkowitego zrównania prawnego układów homoseksualnych ze związkami małżeńskimi, wraz z pełnym prawem do adopcji dzieci przez osoby tej samej płci. Należy do nich m.in. federalna minister sprawiedliwości Brigitte Zypries (SPD), która swoje żądania, aby homoseksualiści mieli prawo do adopcji dzieci, wykrzyczała po raz kolejny w Hamburgu podczas ulicznego homofestiwalu. Poprowadził go zresztą sam burmistrz Hamburga Ole von Beust, który kilka lat temu przyznał się do homoseksualizmu.
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2009-08-12
Autor: wa