Bandera ważniejszy od dziedzictwa Lwowa
Treść
Na najbliższej sesji Rady Obwodu Lwowskiego (ROW) w trybie specjalnym zostanie rozpatrzona kwestia ogłoszenia roku 2008 Rokiem Stepana Bandery we Lwowie i obwodzie lwowskim. Radni lwowscy zbagatelizowali alarmujące słowa Lilii Oniszczenko - szefa urzędu ochrony historycznego dziedzictwa Lwowa - o katastrofalnym stanie rzeźb na Rynku w centrum miasta.
Taki porządek dzienny następnej sesji zaproponował prezes lwowskiego oddziału Kongresu Ukraińskich Nacjonalistów (KUN) Mychajło Wowk. Lwowscy radni mają utworzyć komitet obchodów Roku Bandery na sesji ROW 4 grudnia bieżącego roku.
Według Oniszczenko, pracownicy jej urzędu wspólnie z katedrą restauracji i renowacji Lwowskiej Akademii Sztuki oraz z miejscowymi rzeźbiarzami restauratorami przeprowadzili badanie rzeźb wschodniej strony placu Rynek. Wnioski są alarmujące, a specjaliści lwowscy szukają sposobów na ocalenie tego bezcennego dziedzictwa historycznego Lwowa. Aby uratować przed zniszczeniem wartościowe zabytki architektoniczne, w najbliższym czasie ma być przeprowadzona inwentaryzacja zdobień rzeźbiarskich na lwowskich kamienicach oraz opracowany program ich renowacji. Uczestnicy okrągłego stołu ocalenia dziedzictwa historycznego Lwowa mają żal do władz miasta, które są głuche na apele miłośników zabytków.
Czyżby Bandera, dzięki któremu bestialsko zamordowano podczas II wojny światowej tysiące niewinnych Polaków w Galicji Wschodniej i na Wołyniu, był ważniejszy od zabytków Lwowa - miasta, które przed wojną było perłą kultury i historii Polski?... Czy to wszystko nie świadczy o poziomie kultury rządzących elit ukraińskich?
Eugeniusz Tuzow-Lubański, Kijów
"Nasz Dziennik" 2007-11-22
Autor: wa