Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Baltic Pipe nabiera kształtów

Treść

Dzisiaj ma zostać podpisana umowa w sprawie projektu budowy morskiego gazociągu Baltic Pipe. - Porozumienie zostanie zawarte między PGNiG, duńskim Energinet.dk oraz GazSystem - poinformował Krzysztof Głogowski, prezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. Baltic Pipe ma połączyć polski system przesyłowy gazu z systemami skandynawskimi.

Firma GazSystem będzie najprawdopodobniej odpowiedzialna za rozbudowę systemu rurociągów na lądzie, ponieważ ich obecna struktura w Polsce przystosowana jest do obsługi importu ze wschodu. Do końca listopada ma być także podpisana umowa z wykonawcą dokumentacji projektowej terminalu gazu skroplonego LNG w Świnoujściu, którego budowa ma rozpocząć się w II kwartale przyszłego roku. Polskie władze prowadzą również rozmowy w sprawie dostaw gazu skroplonego (LNG) - rozpatrywane są oferty z krajów rejonu Maghrebu oraz Półwyspu Arabskiego.
Wszystkie te działania, jak zapewniono nas w Ministerstwie Gospodarki, to ciąg dalszy realizacji planów dywersyfikacji dostaw gazu do Polski. Zdaniem odchodzącej ekipy rządowej, docelowo powinna ona rozkładać się według zasady: 1/3 z wydobycia krajowego, 1/3 z importu ze wschodu oraz 1/3 importu z różnych innych źródeł.
Drugim sztandarowym projektem odchodzących władz jest przedłużenie rurociągu z Brodów do Płocka i dalej do Gdańska. Na razie udało się nakłonić stronę azerską do deklaracji o dostawach ropy. Zapewnił o tym prezydent Azrebejdżanu Gajdar Alijew podczas ostatniej wizyty ministra gospodarki Piotra Woźniaka w Azerbejdżanie 8 listopada. Oprócz dostawcy są również zdeklarowani uczestnicy tego projektu - czyli udziałowcy spółki Sarmatia - firma azerska Sokar, National Oil and Gas Company z Gruzji oraz Ukraińcy. Do 24 listopada mają być złożone do spółki niezbędne dokumenty notarialne wszystkich partnerów i zaraz potem wniesiony będzie kapitał. Według Ministerstwa Gospodarki, to zaawansowany projekt, a determinacja udziałowców jest tak duża, że całe przedsięwzięcie powinno się udać.
Grzegorz Jarosiński

"Nasz Dziennik" 2007-11-15

Autor: wa