Bałkany pod znakiem susz i pożarów

Wysychające jeziora, płonące lasy i zanikające źródła wody. To meteorologiczna prognoza na następne dni dla krajów Europy Południowo-Wschodniej.

 40-stopniowe upały powodujące susze oraz postępujący deficyt wody pitnej coraz częściej nękają takie kraje jak Chorwacja, Kosowo czy też Serbia. Natomiast Bułgaria zmaga się z rozległymi pożarami lasów.

Chorwacki półwysep Istria, położony w północnej części Morza Adriatyckiego, boryka się z utratą głównego źródła zaopatrującego region w wodę pitną. Położone w centralnym punkcie półwyspu jezioro Butoniga niemal całkowicie wyschło z powodu panujących od tygodnia wysokich temperatur. Z tego powodu rząd wprowadził zakaz mycia samochodów i podlewania ogródków. Nakazał też likwidację pryszniców z tamtejszych plaż.

Z kolei w Serbii w rejonie miasta Gornji Milanovac tamtejsze władze z powodu suszy ograniczyły mieszkańcom możliwość korzystania z wody do kilku godzin dziennie. Podobny kłopot mają niektórzy obywatele Kosowa, którzy mogą z niej korzystać tylko 4 godziny w ciągu dnia.

Tymczasem w Bułgarii panujące od wtorku 40-stopniowe upały spowodowały liczne pożary. W pobliżu miasta Belica na południowym zachodzie kraju ponad 400 strażaków walczy z ogniem, który w ciągu ostatnich dni pochłania las iglasty o powierzchni 120 ha. Z danych ministerstwa rolnictwa wynika, że od początku roku doszło tam do 397 pożarów lasów.

Jak wynika z prognoz meteorologów, przez następne dziesięć dni nad Półwyspem Bałkańskim nie pojawi się żaden front, który mógłby spowodować opady deszczu.