Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Balcerowicz przed komisję śledczą

Treść

Klub Parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości złożył w Sejmie uchwałę w sprawie powołania komisji śledczej w sprawie zbadania prawidłowości i efektywności działań prezesów Narodowego Banku Polskiego oraz organów nadzoru bankowego w zakresie całości spraw związanych z systemem bankowym w latach 1989-2006. Przed komisję mieliby trafić m.in. Leszek Balcerowicz, Hanna Gronkiewicz-Waltz, Grzegorz Wójtowicz.
Treść uchwały została zaprezentowana na wczorajszej konferencji prasowej przez przewodniczącego Klubu Parlamentarnego PiS Przemysława Gosiewskiego. Stwierdził on, że działania NBP i Komisji Nadzoru Bankowego w okresie ostatniego szesnastolecia "w dużym stopniu prowadziły do rozstrzygnięć niekorzystnych", czego efektem jest kontrolowanie 70 proc. banków polskich przez zagranicznych inwestorów. Jak powiedział nam poseł Artur Zawisza (PiS), przewodniczący sejmowej Komisji Gospodarki, komisja śledcza miałaby zbadać działania NBP i organów nadzorujących system bankowy w zakresie trzech kwestii: nadmiernej koncentracji rynku bankowego, zawyżonych kosztów świadczenia usług dla klientów, a także nadmiernego udziału kapitału zagranicznego. - Jest pytanie, jak te procesy przebiegały w ciągu szesnastolecia - podkreślił poseł PiS. - Czy organy nadzoru bankowego reagowały na te trzy wyłaniające się jedno po drugim zagrożenia: nadmiernej koncentracji, zawyżonych cen usług bankowych i penetracji kapitału zagranicznego - pytał.
Gosiewski zaznaczył na konferencji, że oprócz zbadania działalności tych organów celem komisji będzie również określenie odpowiedzialności poszczególnych osób. Przed komisję mają być wezwani byli prezesi NBP Grzegorz Wójtowicz i Hanna Gronkiewicz-Waltz oraz aktualny Leszek Balcerowicz, a także byli i obecni prezesi urzędu antymonopolowego, a później jego następcy - Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, członkowie KNB, generalni inspektorzy nadzoru bankowego.
Uchwała w sprawie powołania komisji śledczej ds. nadzoru bankowego ma być rozpatrywana na najbliższym posiedzeniu Sejmu. W zamierzeniu PiS komisja ds. nadzoru bankowego miałaby powstać jako pierwsza w tej kadencji Sejmu. Rzecznik PiS Adam Bielan ma zwrócić się z apelem do marszałka Sejmu o wstrzymanie procedur powoływania innych komisji śledczych, aby przez kilka miesięcy jako jedyna działała w parlamencie. Ma to umożliwić Polakom śledzenie jej poczynań poprzez transmisje telewizyjne.
Politycy PiS chcą przekonać do tego pomysłu partnerów z paktu stabilizacyjnego. Zwracają uwagę na to, że LPR domaga się powołania komisji śledczej ds. zbadania prywatyzacji banków. Zdaniem Gosiewskiego, można te dwie sprawy połączyć w jedną. Na razie nie wiadomo, kto wszedłby w skład nowej komisji. Przewodniczący klubu PiS wymienił nazwisko posła Artura Zawiszy, który powiedział, że nie jest to jeszcze przesądzone.
Prezes NBP i KNB Leszek Balcerowicz uznał zapowiedzi powołania komisji za "próbę politycznego zastraszenia, a może wręcz szantażu przed zapowiedzianym na 15 marca posiedzeniem KNB", za "polityczną zemstę". Jego zdaniem, nadzór bankowy w Polsce jest fachowy i niezależny, a kroki podjęte przez PiS zrujnują wizerunek Polski w Unii Europejskiej i na świecie.

Nadzór bankowy zwleka
Ministerstwo skarbu wydało wczoraj komunikat z informacją, że po upływie ponad 72 godzin od złożenia wniosku do KNB o pisemne przedstawienie i uzasadnienie decyzji odmownej w sprawie dopuszczenia resortu do postępowania z wniosku UniCredito Italiano minister skarbu wciąż pisma nie otrzymał. Przypomniano, że wniosek UniCredito o wykluczenie z KNB wiceministra finansów był rozpatrzony natychmiast. "Opieszałość KNB utrudnia Ministrowi Skarbu Państwa wykonywanie ustawowych obowiązków ochrony interesu publicznego i kontrastuje z zapewnieniami o poszanowaniu prawa składanymi przez przewodniczącego KNB" - głosi komunikat.
Rząd jest przeciwny fuzji należących do UniCredito banków Pekao SA i BPH (UniCredito przejęło niemiecki bank HVB będący właścicielem BPH). W umowie prywatyzacyjnej Pekao SA, zawartej między UCI a polskim rządem, włoski inwestor zobowiązał się, że przez 10 lat nie podejmie w Polsce działalności bankowej poprzez inny bank.
W środę KNB ma kontynuować obrady w sprawie wydania zgody na wykonywanie przez Włochów prawa głosu z posiadanych akcji BPH. To krok do przeprowadzenia fuzji banków.
Zenon Baranowski

"Nasz Dziennik" 2006-03-13

Autor: ab