Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Bagdad rozlicza ONZ

Treść

Ambasador Iraku w ONZ Sumar Sumaidaie zażądał w piątek zwrotu należnych jego krajowi pieniędzy w ramach programu "ropa za żywność". Iraccy szyici domagają się wpisania do konstytucji islamu jako źródła prawodawstwa. W kraju nadal dochodzi do zamachów.

- Duże sumy pieniędzy, które powinny służyć potrzebom narodu irackiego, zostały zmarnowane lub przeznaczone na niewłaściwe cele - powiedział ambasador Sumaidaie. Program "ropa za żywność", w ramach którego Irak w okresie dyktatury Saddama Husajna mógł eksportować ograniczone ilości ropy w zamian za prawo zakupu leków i żywności, był wykorzystywany - jak wykazało dochodzenie - do celów sprzecznych z jego przeznaczeniem. Raport opublikowany przez Paula Volckera, byłego prezesa Rezerwy Federalnej USA (banku centralnego), wymienia liczne przypadki nadużyć i nieprawidłowości, w tym nepotyzmu i łapówkarstwa zarówno po stronie ONZ, jak i irackiej. Ambasador Iraku zażądał m.in. od ONZ wyjaśnienia, co się stało z 1,14 mld USD, które organizacja otrzymała na administrowanie programem.
Dwóch spośród czterech najwyższych duchownych szyickich, członków urzędującej w Nadżafie Hawzy, zażądało wpisania do przyszłej konstytucji Iraku islamu jako źródła prawa w tym kraju - poinformowała AFP. Agencja przypomina, że kwestia ta była jednym z punktów spornych w czasie redagowania tymczasowej konstytucji przyjętej w marcu ub.r. Wówczas po licznych dyskusjach i groźbie weta ze strony amerykańskiego administratora Paula Bremera mianowana przez Amerykanów Rada Rządząca wybrała wersję nieco łagodniejszą. Głosiła ona, iż islam jest "religią państwową i powinien być uważany za źródło prawa", a "żadne prawo sprzeczne z uniwersalnymi zasadami islamu nie może zostać zaakceptowane".
W Iraku nie ustają ataki i zamachy irackiego podziemia. Wczoraj rano czterech Irakijczyków zginęło, a dziewięciu zostało rannych w starciach między zbrojnymi grupami a irackimi siłami bezpieczeństwa na południe od Bagdadu. W tej samej okolicy, w tzw. trójkącie śmierci, w walce z irackim podziemiem zginął amerykański żołnierz. W sobotę zaś iracka grupa zbrojna Armia Ansar al-Sunna poinformowała o zastrzeleniu siedmiu uprowadzonych żołnierzy irackiej Gwardii Narodowej, zaś inne rebelianckie ugrupowanie, Islamska Armia w Iraku, o zabiciu trzech policjantów.
WP, PAP

"Nasz Dziennik" 2005-01-07

Autor: ab