Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Bądźmy godni tego wyboru

Treść

Burzliwa dyskusja przerywana docinkami lewicy, a w tle doniesieniami z Marszu dla Życia - tak wyglądała debata nad propozycjami zmian w Konstytucji. Zwolennicy wzmocnienia konstytucyjnych gwarancji dla życia postawili na rzeczową argumentację. Ich oponenci za wszelką cenę chcieli odwrócić uwagę od sedna sprawy i wyliczali, co według nich jest ważniejsze od życia. W którymś momencie posłanka PO Elżbieta Radziszewska radziła odejście od zmiany Konstytucji, która jej zdaniem - ale nie zdaniem ekspertów - już zapewnia ochronę życia człowieka, proponowała też przeprowadzenie referendum. SLD powoływał się natomiast na stanowisko małżonki prezydenta Marii Kaczyńskiej. Głosowanie na pierwszym posiedzeniu po Wielkanocy.



- Życie człowieka rozpoczyna się w momencie poczęcia. Nie da się wyznaczyć żadnego innego momentu w życiu człowieka, od którego staje się on podmiotem praw ogólnoludzkich - mówił sprawozdawca komisji nadzwyczajnej Dariusz Kłeczek (PiS). Komisja zarekomendowała Sejmowi przyjęcie poprawki zmieniającej art. 30 Konstytucji. Mówi ona, że człowiek posiada niezbywalną godność "od chwili poczęcia".
- Nie zamykajmy oczu na fakt istnienia człowieka tylko dlatego, że jest mały i ukryty w łonie swojej matki - mówił. Dodał, że prawo do życia jest fundamentem każdej cywilizacji, jest prawem naturalnym i podstawowym, a te prawa muszą mieć gwarancje konstytucyjne. Kłeczek, relacjonując prace komisji, przypomniał, że w poprzedniej kadencji Sejmu SLD zgłosił projekt ustawy o świadomym rodzicielstwie, który aż za bardzo liberalizował przepisy antyaborcyjne. - Dlatego doprecyzowanie zapisów Konstytucji jest ze wszech miar konieczne - zaznaczył.
Zdaniem Marii Nowak (PiS), Sejm ma wielką szansę na wprowadzenie zmian w Konstytucji. - To szansa na rewolucję moralną - dodała. Z kolei Elżbieta Radziszewska (PO) wypowiedziała się przeciw zmianom w ustawie zasadniczej. - W obecnej Konstytucji jest ochrona życia od poczęcia, tylko nie każdy zdaje sobie z tego sprawę - mówiła.
Przeciwko temu stanowczo wypowiedział się Roman Giertych. - Naród wybrał nas, to my mamy zmienić Konstytucję i zagwarantować ochronę życia od poczęcia - tłumaczył. Lider LPR oświadczył, że nie ma możliwości zawarcia kompromisu w sprawie ochrony życia człowieka. Według niego, za moment mogą pojawić się apele o prawo do godnego umierania - by zabijać osoby starsze, kalekie. - Czy to nie jest przypadkiem prawo Hitlera, czy to nie jest przypadkiem prawo III Rzeszy? - pytał.
Stanowisko lidera LPR nie spodobało się premierowi. - Jeśli chodzi o tę sprawę, bardzo delikatną i odnoszącą się do moralności, to LPR tutaj bardzo dalece przesadza i ja to mówię wprost - powiedział Jarosław Kaczyński. - Roman Giertych powinien do takich spraw podchodzić inaczej, popełnia wielki błąd, przede wszystkim moralny - dodał.

To polska racja stanu
Zdaniem Anny Sobeckiej (Ruch Ludowo-Chrześcijański), w kontekście obecnej krytycznej sytuacji demograficznej Polski, a także wyjazdów wielu Polaków za granicę - sprawa ochrony życia dotyczy "polskiej racji stanu". - O świętości życia nieustannie przypominał Papież Jan Paweł II. Czy wprowadzamy jego nauczanie w życie? - pytała Sobecka. Kilkakrotnie przypomniała słowa Ojca Świętego: "Naród, który zabija własne dzieci, jest narodem bez przyszłości".
Zaapelowała do posłów, by oddając swój głos za poprawką mniejszości do art. 38, potraktowali to jako hołd złożony swoim matkom. Posłanka RLCh podziękowała wszystkim młodym ludziom, którzy podpisali się pod apelem o pełną ochronę prawną życia od momentu poczęcia, a także redakcji "Naszego Dziennika" i Radiu Maryja.
Za ochroną życia od poczęcia do naturalnej śmierci opowiedziały się też PSL i Samoobrona. Posłowie argumentowali, że życie ludzkie - obojętnie, w której fazie - ma zawsze taką samą wielką wartość. Nawiązywali nawet do sytuacji, gdy ekolodzy w obronie ptaków i żab przykuli się do drzew w dolinie Rospudy. - Z jednej strony bronią płazów, a z drugiej odmawiają prawa do życia nienarodzonym dzieciom - mówili.
Stanowczo przeciwko jakimkolwiek zmianom wypowiedział się SLD. Jolanta Szymanek-Deresz powoływała się nawet na arcybiskupa Józefa Życińskiego i Marię Kaczyńską, którzy publicznie stwierdzili, że dyskusja nad zmianą Konstytucji to wszczynanie wojny.
Posłowie PiS złożyli wczoraj marszałkowi propozycję prezydencką. Poprawka zakłada zapisanie w Konstytucji, że życie od chwili poczęcia podlega ochronie prawnej. Mówi też, iż ustawy, umowy międzynarodowe i inne przepisy nie mogą ustanowić ochrony życia poczętego mniejszej niż obecnie. PiS chce również zapisać w Konstytucji, że władze publiczne podejmują działania mające na celu także pomoc kobiecie ciężarnej.
Sejm zdecydował o skierowaniu wszystkich poprawek do sejmowej komisji nadzwyczajnej. Głosowanie w sprawie zmian w ustawie zasadniczej dotyczących ochrony życia ma odbyć się po Wielkanocy.
Anna Skopinska
"Nasz Dziennik" 2007-03-29

Autor: wa