Badania genetyczne pozostaną prywatną sprawą
Treść
Rząd niemiecki, mimo nacisków ze strony lobby firm ubezpieczeniowych i pracodawców, po długich negocjacjach wewnątrz koalicji ustalił korzystne dla obywateli zasady korzystania z testów genetycznych.
Od wielu już lat prywatne laboratoria wykonują na indywidualne zlecenia dokładne testy genetyczne. Zleceniodawcy najczęściej pragną poznać swój genotyp w celu udowodnienia lub wykluczenia ojcostwa. Często chcą także poznać ewentualne ryzyko zachorowań na dziedziczone w genach choroby. Tymczasem możliwości, jakie niesie za sobą rozwój genetyki, usiłują wykorzystać niemieckie ubezpieczalnie, które nigdy nie ukrywały, że dane zapisane w genach pozwoliłyby na wytypowanie osób specjalnego ryzyka i podniesienie im składki ubezpieczeniowej, a nawet w ogóle odmówienie im ubezpieczenia. Wielu tutejszych pracodawców także pragnęłoby poznać zapis genetyczny swoich pracowników, zdobywając tym samym wiedzę na temat ich stanu zdrowia.
Aby wykluczyć wyciekanie i niekontrolowane przekazywanie danych z testów genetycznych wielu obywateli, gabinet Angeli Merkel ustanowił nowe zasady prawne w tej kwestii - tak zwany Gentestgesetz - czyli prawo testów genetycznych. Poprzeczka w dostępie do tych informacji została postawiona dość wysoko, tak aby ani pracodawcy, ani przedstawiciele firm ubezpieczeniowych nie mieli do nich dostępu.
Po pierwsze, zgodnie z nowymi przepisami każdy sam decyduje, czy zamierza przeprowadzić test genetyczny, czyli badania nie będą ani zalecane, ani obowiązkowe. Po drugie, ani pracodawcy, ani ubezpieczyciele nie będą mieli dostępu do takich testów. Jedynym wyjątkiem będzie sytuacja, kiedy klient złoży promesę na olbrzymie ubezpieczenie. Wtedy dana firma będzie miała możliwość poprzez test genetyczny sprawdzić, czy nie jest on zagrożony żadną poważną chorobą, co dla ubezpieczyciela mogłoby się okazać zbyt dużym ryzykiem. Nowe prawo zakazuje przeprowadzania genetycznych testów na ojcostwo bez wiedzy zainteresowanego mężczyzny (dzisiaj jest to możliwe).
Prywatne kasy chorych, a także firmy ubezpieczeniowe ostro skrytykowały rządowe regulacje dostępem do testów genetycznych, stwierdzając, że jest to zamach na wolność rynku i możliwość zawierania dowolnych umów z klientami.
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2008-04-18
Autor: wa