Badania DNA były konieczne
Treść
Potwierdza się słuszność decyzji prokuratury o przeprowadzeniu genetycznej identyfikacji ciał wszystkich ofiar tragedii w kopalni "Halemba" w Rudzie Śląskiej. Badania wyeliminowały już dwie pomyłki.
Do wczoraj do gliwickiej prokuratury okręgowej wpłynęło już 21 wyników badań genetycznych zmarłych górników. Większość ciał została wydana rodzinom.
- Mieliśmy dwa przypadki pomyłki przy identyfikacji. To potwierdza słuszność decyzji prokuratury, by wszystkie ofiary tragedii były zidentyfikowane na podstawie badań genetycznych - powiedział nam prokurator Michał Szułczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gliwicach. Kolejne wyniki badań są spodziewane jeszcze dzisiaj.
Jak podkreślił Szułczyński, do prokuratury zgłosiło się dwóch świadków, którzy chcą zeznawać i mają informacje na temat nieprawidłowości, które miały mieć miejsce w kopalni "Halemba" i mogły przyczynić się w jakimś stopniu do katastrofy. Prokuratura zapowiada, że nie będzie przesłuchiwać osób pragnących występować anonimowo, gdyż takie zeznania nie będą wartościowe podczas ewentualnego procesu sądowego. Przypomnijmy, że górnicy boją się zeznawać w obawie przed utratą pracy. Związki zawodowe apelowały nawet do Ministerstwa Gospodarki, aby dało górnikom gwarancję utrzymania pracy. Resort takich gwarancji nie może udzielić, ale zapewnia wszystkim zeznającym pomoc.
Wczoraj po południu w kopalni "Halemba" obradował zespół ekspertów, który miał ocenić zmiany atmosfery, jakie zaszły w miejscu katastrofy w ciągu ostatnich dwóch dni. Dotąd przewietrzanie wyrobiska przynosiło efekty, co dawało nadzieję, że wkrótce ustalony zostanie termin zjazdu na miejsce wypadku członków komisji Wyższego Urzędu Górniczego badającej przyczyny tragedii. Wstępnie oceniono, iż prawdopodobnie nastąpi to w pierwszej połowie grudnia. Od czasu tragedii skład powietrza w wyrobisku się poprawiał, stężenie metanu malało, ale normalne oddychanie nie było tam możliwe.
- Nie została podjęta decyzja odnośnie do terminu przeprowadzenia wizji lokalnej. Nadal prowadzone będą prace związane z przewietrzaniem wyrobiska. Mimo korzystnych tendencji ciągle na miejscu tragedii panują warunki, które wykluczają prowadzenie tam prac przez komisję. Po raz kolejny zespół zbierze się we wtorek - powiedział nam Jan Sienkiewicz, rzecznik prasowy KWK "Halemba".
Wśród przyczyn tragedii wymienia się wybuchach metanu i pyłu węglowego. O przyczynie śmierci górników wypowie się prokuratura po otrzymaniu wyników sekcji wszystkich ciał. Prawdopodobnie będzie to poniedziałek. Piętnastu górników było pracownikami zewnętrznej firmy Mard, ośmiu - "Halemby". Mieli od 21 do 59 lat.
Marcin Austyn, Ruda Śląska
"Nasz Dziennik" 2006-12-02
Autor: wa