B. Mickiewicz o referendum ws. polityki klimatycznej: Pytanie będzie dotyczyło tego, czy zasady i kierunek wprowadzanych zmian m.in. w polskim prawie odpowiadają Polakom
Treść
Jeżeli zachwiana zostanie konkurencyjność przez wszystkie rzeczy, które są w założeniach polityki klimatycznej, to dotknie to wszystkie gałęzie przemysłu (…), a w konsekwencji każdego Polaka – powiedział Bartłomiej Mickiewicz, zastępca przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”, w programie „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam.
Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność” pod koniec marca przyjęła uchwały dotyczące złożenia wniosku o referendum krajowe w sprawie tzw. Zielonego Ładu. Jak wskazał Bartłomiej Mickiewicz, referendum ma być próbą zapytania, czy społeczeństwo jest za zamianami klimatycznymi i wprowadzeniem „Zielonego Ładu”.
– Pytanie będzie dotyczyło tego, czy zasady i kierunek wprowadzanych zmian m.in. w polskim prawie odpowiadają Polakom. Taki będzie sens pytania. (…) Mam nadzieję, że duża część społeczeństwa będzie chciała tego referendum i weźmie w nim udział – podkreślił Bartłomiej Mickiewicz.
Dodał, że jest to działanie skierowane do wszystkich Polaków, a do zbierania podpisów – jak zaznaczył zastępca przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” – będą wykorzystywane struktury związkowe, które znajdują się w całej Polsce. Jak podkreślił Bartłomiej Mickiewicz, założenia „Zielonego Ładu” i całej polityki klimatycznej dotykają nie tylko struktury związku, pracowników, ale każdego Polaka.
– Założenia i kierunek zmian, który widzimy w ostatnim czasie, bezwzględnie spowoduje to, że każdy Polak za to zapłaci. Będziemy mieli problemy z miejscami pracy, z zamykaniem zakładów pracy. Już mamy pierwszy sygnał z kopalnią w Turowie. W tej chwili kopalnia Turów jest do likwidacji. Jest to taki pierwszy sygnał, ale na pewno będzie ich więcej. W związku z tym zdaliśmy sobie sprawę z tego, że takie działania są potrzebne w demokratycznym kraju – wskazał zastępca przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.
Dodał, że w trakcie rozmów widać, że coraz więcej ludzi jest niezadowolonych ze zmian, które oferuje m.in. Unia Europejska. Gość programu wskazał również, że 10 maja ma odbyć się duży protest w Warszawie. [czytaj więcej]
– Mamy nadzieję, że będzie tam jak najwięcej
ludzi i wreszcie ktoś usiądzie do rozmów z rolnikami i ogólnie z
Polakami w sprawach dotyczących ważnych rzeczy, czyli polityki
klimatycznej i „Zielonego Ładu” – zaapelował Bartłomiej Mickiewicz.
Jak wskazał gość programu, jest przygotowywany specjalny raport, który przedstawi, w jaki sposób polityka klimatyczna dotyka wszystkie gałęzie przemysłu w to zaangażowane i każdego obywatela.
– Mam nadzieję, że wtedy jeszcze więcej ludzi zorientuje się, że nie jest to takie dobre, jak o tym mówią niektóre środowiska. Myślę, że to wpłynie na efekty naszych protestów i efekty referendum – mówił zastępca przewodniczącego.
„Zielony Ład” dotyka nie tylko rolników, ale wiele gałęzi polskiej gospodarki. „Solidarność” zwraca uwagą, że mamy do czynienia z jednym głównym problemem. Jak zaznaczył Bartłomiej Mickiewicz, wiele środowisk myśli, że założenia polityki klimatycznej dotyczą tylko jednej konkretnej gospodarki.
– Próbuje się przekonywać społeczeństwo, że nie dotyczy to wszystkich, ale tylko górników albo leśników, albo rolników. Nie! Dotyczy to wszystkich gałęzi gospodarki. Dotyczy to konkurencyjności polskiej gospodarki, ale również i europejskiej. Jeżeli zachwiana zostanie konkurencyjność przez wszystkie rzeczy, które są w założeniach polityki klimatycznej, to dotknie to wszystkie gałęzie przemysłu (…), a w konsekwencji każdego Polaka – wskazał gość „Polskiego punktu widzenia”.
radiomaryja.pl
źródło: radiomaryja.pl, 5 kwietnia 2024
Autor: dj