Awaria autopilota przyczyną katastrofy CASY?
Treść
Przez około 1,5 minuty z wysokości 3 tysięcy metrów spadał pionowo wojskowy samolot transportowy CASA C-295M czeskich sił zbrojnych; piloci opanowali maszynę około 1500 metrów niżej. Informacje te podał praski dziennik "Mlada fronta Dnes", który przypomniał, że do katastrofy doszło w ubiegły czwartek w czasie lotu ćwiczebnego. Według wstępnych ocen w maszynie zawiódł autopilot.
Przywoływani przez gazetę eksperci dodają, że najprawdopodobniej urządzenie to nie pozwalało załodze na przejęcie ręcznego sterowania. Pilotom udało się odzyskać kontrolę nad samolotem po mniej więcej 90 sekundach. Na wysokości 1500 metrów wyrównali lot i sprowadzili maszynę do macierzystej bazy wojskowej w praskiej dzielnicy Kbely. Dziennik dodaje, że o tym, jak poważna jest sytuacja, świadczy fakt, iż po tym incydencie wstrzymano loty wszystkich czterech samolotów CASA C-295, którymi dysponuje czeskie wojsko. Przyczyny usterki bada czesko-hiszpańska ekipa techniczna. Maszyny nie wystartują do czasu ustalenia i usunięcia przyczyn awarii.
W Polsce CASA C-295 należąca do polskiego lotnictwa wojskowego rozbiła się 23 stycznia 2008 roku pod Mirosławcem w województwie zachodniopomorskim. Na jej pokładzie zginęło 20 osób.
ŁS, PAP
Nasz Dziennik 2011-02-09
Autor: jc