Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Awans dla obrońcy Stalina

Treść

Znamy kandydata na stanowisko przewodniczącego komisji spraw zagranicznych rosyjskiej Dumy Państwowej. Kierowana przez premiera Władimira Putina Jedna Rosja zarekomendowała na tę funkcję Aleksieja Puszkowa, znanego z negowania odpowiedzialności Sowietów za zbrodnię katyńską. Decyzja o wyznaczeniu Puszkowa zapadła na posiedzeniu władz partii.

Wybór Puszkowa jest praktycznie przesądzony. Zgodnie z porozumieniem zawartym z pozostałymi partiami reprezentowanymi w Dumie Jedna Rosja wyznaczy szefów 15 z 29 komisji (zwanych komitetami), w tym również spraw zagranicznych. Rządząca frakcja dysponuje, zgodnie z oficjalnymi wynikami wyborów, 238 miejscami w 450-osobowej izbie. Jutro odbędzie się inauguracyjne posiedzenie nowo wybranej Dumy.
Aleksiej Puszkow ma 57 lat. Urodził się w Pekinie i ma częściowo chińskie korzenie. Jest publicystą telewizji "Centrum" (należącej do władz Moskwy) i profesorem elitarnego Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych. Dostał się do Dumy z okręgu w Kraju Permskim na Uralu, ale tylko dlatego, że z mandatu zrezygnował bliski współpracownik Putina Jurij Trutniew, minister zasobów naturalnych i ekologii.
Przyszły szef komisji spraw zagranicznych znany jest z negowania prawdy o zbrodni katyńskiej. W listopadzie 2007 roku w swoim cyklicznym programie analitycznym "Post scriptum" zaprezentował materiał, w którym zakwestionowano autentyczność dokumentów stalinowskiego Politbiura, na mocy których polscy jeńcy wojenni zostali w 1940 roku rozstrzelani. Film był przeglądem argumentów rozpowszechnionej w Rosji literatury rewizjonistycznej na temat Katynia. Zawierał m.in. obliczenia podważające możliwość przeprowadzenia takiej liczby egzekucji w ciągu półtora miesiąca lub pochowania na terenie obecnych polskich cmentarzy wojskowych w Katyniu i Miednoje wynikającej z ekshumacji liczby ludzi. Co ciekawe, w tle wywodów lektora pokazywano fragmenty filmu "Katyń" w reżyserii Andrzeja Wajdy. W programie Puszkowa wystąpili także znani autorzy książek na temat Katynia, od lat propagujący tezę, że dokumenty świadczące o winie Stalina i NKWD za ten mord zostały sfabrykowane, a winę ponoszą hitlerowcy.
W ubiegłym roku zestaw dokumentów na temat zbrodni katyńskiej w internecie nakazał opublikować prezydent Dmitrij Miedwiediew, a Duma uchwaliła w listopadzie 2010 r. rezolucję poświęconą Katyniowi, w której mowa, że "zbrodnia katyńska została dokonana z bezpośredniego rozkazu Stalina i innych sowieckich przywódców".

Piotr Falkowski

Nasz Dziennik Wtorek, 20 grudnia 2011, Nr 295 (4226)

Autor: au