Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Autopoprawki Ziobry do ustawy o darmowej pomocy prawnej

Treść

Warszawa (PAP) - Autopoprawki do ustawy o darmowej pomocy prawnej, zgłoszonej przez rząd Marka Belki, przedstawiło Ministerstwo Sprawiedliwości. Resort chce, by cały system opierał się na strukturach niepaństwowych, choć czuwałaby nad nim rada powoływana przez szefa resortu.

Jak dowiedziała się PAP w Ministerstwie Sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro wystąpił już do marszałka Sejmu o odroczenie prac nad projektem zgłoszonym w 2005 r. przez ówczesnego ministra Andrzeja Kalwasa - do czasu dopracowania rozwiązań i przekazania autopoprawki.

Według Ziobry, projekt Kalwasa "wymaga poważnych korekt", a kontrowersje budziło m.in. tworzenie "bardzo kosztownych struktur" i wyłączenie z udzielania pomocy organizacji pozarządowych.

Założeniem autopoprawki jest stworzenie ogólnodostępnej sieci punktów pomocy prawnej, które nie wejdą w skład administracji publicznej. Resort uznał za niecelowe "tworzenie kosztownego i zbiurokratyzowanego systemu państwowych biur pomocy". System powinien się opierać na istniejących strukturach niepaństwowych - uznano.

I tak - według autopoprawki - punkty pomocy prawnej, na zasadach konkursowych, tworzyłyby organizacje pożytku publicznego, adwokaci, radcowie prawni i inne osoby - w każdym powiecie, we własnych lokalach. Według resortu, zapewni to pomoc prawną w całym kraju, bez konieczności opłacania z budżetu państwowych biur.

Organizacją systemu zajęłaby się Krajowa Rada Pomocy Prawnej, która składałaby się z 5-7 członków, powoływanych przez ministra sprawiedliwości na 4 lata. Rada zorganizuje konkursy na świadczenie pomocy prawnej, będzie czuwać nad jej jakością i rozpatrywać skargi. "Stwierdzenie naruszeń umowy lub ustawy przez świadczeniodawców będzie podstawą do zastosowania sankcji przez Radę, w tym odstąpienia od umowy i ewentualnie, jeżeli umowa tak będzie stanowić, kary umownej za niewykonanie umowy" - przewiduje resort.

Łączne wydatki budżetu na ten cel mają wynieść ponad 19ámln zł. Kalwas zakładał, że biura pomocy prawnej kosztowałyby ok. 190 mln zł.

Prawo do darmowej pomocy przysługiwałoby osobie uprawnionej do świadczeń z pomocy społecznej, uchodźcom, cudzoziemcom, którzy uzyskali azyl. Resort szacuje, że pomocy takiej udzielano by w 300 tys. sprawach rocznie.

Pomoc obejmowałaby udzielanie porad przedsądowych przede wszystkim w sprawach: cywilnych, prawa pracy, ubezpieczeń społecznych i zdrowotnych, mieszkaniowych i spółdzielczych. Ma ona polegać na wskazywaniu podmiotu do załatwienia sprawy (także w drodze mediacji lub polubownego rozstrzygnięcia), sporządzaniu pierwszego pisma procesowego, wniosku o zwolnienie od kosztów sądowych i o ustanowienie pełnomocnika z urzędu.

Pomoc nie będzie mogła dotyczyć prowadzenia działalności gospodarczej, spraw fundacji lub stowarzyszeń, karnego postępowania przygotowawczego (z wyłączeniem ofiar przestępstw), spraw podatkowych, celnych i dewizowych.

Autopoprawkę przekazano do zaopiniowania Rzecznikowi Praw Obywatelskich, Krajowej Radzie Sądownictwa, Sądowi Najwyższemu, Naczelnemu Sądowi Administracyjnemu, Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, Naczelnej Radzie Adwokackiej, Krajowej Radzie Radców Prawnych, Krajowej Radzie Notarialnej, Krajowej Radzie Komorniczej oraz organizacjom pozarządowym

Resort przewiduje, że projekt wejdzie w życie l stycznia 2007 r. Według Kalwasa, w 2006 r. miało powstać pierwsze 10 biur bezpłatnej pomocy prawnej.
PAP

"Gazeta Prawna" 2006-08-10

Autor: wa