Austriacy w elicie
Treść
Gdyby pokonali Austrię, mogliby powrócić do światowej elity. Niestety, rywal okazał się za mocny i polscy hokeiści nadal bić się będą w mistrzostwach świata dywizji 1. Na awans poczekają. Pojedynek z gospodarzami rozgrywanego w Innsbrucku turnieju rozpoczął się nawet nieźle. Choć od początku do ataku ruszyli faworyzowani Austriacy, nasi walczyli dzielnie. W 12. minucie Jeremy Rebek pokonał co prawda Rafała Radziszewskiego, ale kilkadziesiąt sekund później wyrównał Marcin Kolusz. Pierwsza tercja zakończyła się remisem, a gra Polaków mogła napawać optymizmem. Dramat naszych rozegrał się w 24. minucie, gdy w ciągu 23 sekund (grali wówczas w osłabieniu) stracili dwie bramki, ochotę do walki i nadzieję na dobry wynik. Rozpędzeni Austriacy jeszcze w tej tercji trafili trzy razy i wszystko było już jasne. Gole Macieja Urbanowicza i Adriana Labrygi nic już zmienić nie mogły - gospodarze wygrali 7:3 (1:1, 5:0, 1:2) i oni wystąpią w przyszłorocznych mistrzostwach świata elity w Szwajcarii. Austriacy przed własną publicznością nie stracili nawet punktu (czyli zdobyli ich 15, bramki 34:12) i wyprzedzili Kazachstan (11 - 21:12) oraz Polskę (9 - 18:17). Nasi mieli zbyt mało atutów, by swój cel osiągnąć. Pisk "Nasz Dziennik" 2008-04-21
Autor: wa