Audytor dla PZU
Treść
Minister skarbu zarzuca wiceprezesowi Eureko, że opóźnia wybór nowego audytora dla PZU. Eureko broni się, że czeka na stanowisko zarządu PZU w tej sprawie. Prezes PZU odpowiada: to sprawa rady nadzorczej. I koło się zamyka. Spóźnienie z wyborem audytora narazi PZU na niepowetowane szkody wizerunkowe i finansowe.
Minister skarbu Wojciech Jasiński zwrócił się do wiceprezesa Eureko BV Ernsta Jansena o przyspieszenie zwołania rady nadzorczej PZU w celu wyboru nowego audytora dla spółki. Wyznaczony na 1 marca termin najbliższego spotkania rady jest, według ministra skarbu, zbyt odległy i może spowodować opóźnienie audytu, a co za tym idzie - opóźnienie przyjęcia sprawozdania finansowego przez walne zgromadzenie akcjonariuszy PZU. Zatwierdzenie sprawozdania ma nastąpić, w myśl ustawy, w pierwszym półroczu. Opóźnienie audytu grozi niedotrzymaniem terminów ustawowych na przyjęcie sprawozdania finansowego, a to z kolei naraża spółkę na poważne straty.
- Dziwić może zachowanie pana Jansena, który w takiej sytuacji czeka ze zwołaniem kolejnego posiedzenia rady do 1 marca. Oznacza to, że z każdym dniem narasta ryzyko niesporządzenia audytu w ustawowym terminie - ostrzegł minister skarbu. Ernst Jansen pełni aktualnie obowiązki rotacyjnego przewodniczącego rady nadzorczej PZU, która nie ma stałego przewodniczącego od czasu rezygnacji ze stanowiska Aleksandra Chłopeckiego.
- Z ogromnym zdziwieniem przyjmujemy komunikat Ministerstwa Skarbu Państwa, który w oczywisty sposób stanowi próbę przerzucenia odpowiedzialności za zaistniałą sytuację na Eureko - odpiera zarzuty Michał Nastula, prezes Eureko Polska, zapewniając jednocześnie, że posiedzenie rady nadzorczej zostanie zwołane niezwłocznie. Według niego, podczas ostatniego posiedzenia rady nadzorczej PZU zarząd firmy zwrócił się z prośbą o zawieszenie wykonania uchwały zobowiązującej go do podpisania umowy z PricewaterhouseCoopers (PWC), tak aby uzyskać czas na przeanalizowanie sytuacji i przedstawienie swojego stanowiska w tej sprawie. Wniosek zarządu o zawieszenie uchwały na temat audytora został przez radę przyjęty jednogłośnie.
- Rada ustaliła, iż powróci do kwestii wyboru audytora, jak tylko otrzyma stanowisko zarządu PZU. Do dzisiaj jednak nie otrzymała od zarządu żadnych propozycji - stwierdził Nastula.
Prezes Eureko Polska poinformował, że Jansen wystosował 30 stycznia pismo do Jaromira Netzela z pytaniem o przedłużające się milczenie zarządu w sprawie wyboru audytora. W liście tym poinformował, iż bez względu na stanowisko zarządu lub jego brak zamierza zwołać posiedzenie rady nadzorczej przed pierwotnie planowanym na 1 marca terminem. Pismo to zostało skierowane również do wiadomości Agaty Rowińskiej, wiceprzewodniczącej RN z ramienia Skarbu Państwa. Do tej pory pozostało ono bez odpowiedzi.
Konflikt interesów
- Wybór audytora to sprawa rady nadzorczej, a nie zarządu - odbija piłeczkę Jaromir Netzel, prezes PZU. Winą za całe zamieszanie z audytem obarcza członków rady nadzorczej z ramienia Eureko - Jansena oraz Gerarda van Olphena, którzy wiedzieli, że wybrany audytor dotknięty jest konfliktem interesów i nie poinformowali o tym rady nadzorczej. Netzel oskarżył ich o działanie na szkodę spółki. Wniosek w tej sprawie trafił do prokuratury.
Wybrany jesienią audytor - PWC - nie może wkroczyć do PZU, ponieważ MSP oraz zarząd PZU oskarżyły go o konflikt interesów wynikający z tego, że holenderski oddział PWC doradza Eureko w sporze arbitrażowym, jaki mniejszościowy akcjonariusz PZU toczy z akcjonariuszem większościowym, tj. Skarbem Państwa.
"Oddział holenderski PWC doradza Eureko co do wysokości 'odszkodowania', którego Eureko ma żądać od Skarbu Państwa. PWC uzyskuje więc przychody z reprezentowania interesów wrogich MSP. Nie powinien być jednocześnie audytorem spółki, której dotyczy spór, ponieważ oznaczałoby to, że Skarb Państwa pośrednio, jako akcjonariusz 55 proc. PZU, płaciłby za usługę audytu firmie, która pomaga jego przeciwnikowi procesowemu. Jest to sytuacja klasycznego konfliktu interesów" - stwierdza komunikat ministra skarbu.
Prezes PZU zarzucił wiceprezesowi Jansenowi, że nie poinformował o tych okolicznościach rady nadzorczej PZU, w której zasiada. Informację tę rada uzyskała dopiero 10 stycznia, i to nie od Jansena, a od prezesa PWC Antoniego Reczka. Dzień później rada zawiesiła uchwałę o wyborze audytora.
Małgorzata Goss
"Nasz Dziennik" 2007-02-06
Autor: wa