Asad nie odejdzie
Treść
Co najmniej 34 osoby zginęły w trakcie środowych akcji pacyfikacyjnych prowadzonych w całym kraju przez syryjskie siły bezpieczeństwa - podali wczoraj obrońcy praw człowieka w tym kraju. Jak podkreśla telewizja BBC, większość ofiar to mieszkańcy położonego na zachodzie kraju miasta Hims, gdzie policja i armia, wspierane przez czołgi i śmigłowce, prowadzą wielką operację przeciwko opozycji. Tylko w tym mieście zginęło 14 osób. - Syryjska armia wykorzystuje czołgi do ostrzału całych dzielnic Hims. Snajperzy zabijają ludzi, żołnierze strzelają ze śmigłowców do uciekających demonstrantów. Funkcjonariusze służby bezpieczeństwa zabijają rannych w szpitalach - powiedział agencji dpa przebywający w Libanie przedstawiciel syryjskiej opozycji, którego cytuje PAP.
MBZ
Nasz Dziennik 2011-09-09
Autor: au