Aresztowania opozycji w Kirgistanie
Treść
Ponad 140 osób, które protestowały przeciwko reelekcji prezydenta Kirgistanu Kurmanbeka Bakijewa, zostało zatrzymanych w całym kraju. Jak informują przedstawiciele opozycji, 122 przeciwników Bakijewa zatrzymanych zostało w stolicy państwa Biszkeku. 20 innych zatrzymano na jego przedmieściach. Wcześniej różne źródła, w tym prokuratura, informowały o aresztowaniu 200 osób w stolicy. Sztab lidera opozycji Ałmazbeka Atambajewa wyjaśnił jednak, że w tłumie było wielu funkcjonariuszy rządowych ubranych po cywilnemu, którzy mieli pomóc swoim kolegom.
W Biszkeku siły bezpieczeństwa wkroczyły już po niemal 15 minutach od rozpoczęcia zgromadzenia. Na miejscu rozmieszczono 2-3 razy więcej policji niż demonstrantów. Zgromadzeni skandowali: "Zwróćcie nam zagarniętą władzę", i przygotowywali się do marszu w kierunku pałacu prezydenckiego.
Przedstawiciel MSW poinformował, że zatrzymani zostali doprowadzeni na posterunki policji w celu kontroli tożsamości. Będą następnie sądzeni za zakłócanie porządku publicznego i udział w nielegalnym zgromadzeniu, za co grożą im przede wszystkim kary grzywny.
W wyborach 23 lipca Bakijew zdobył ponad 76 proc. głosów, a jego główny rywal Atambajew - prawie 9 procent. Opozycja odmówiła uznania wyników, twierdząc, że doszło do masowych fałszerstw.
ŁS, PAP
"Nasz Dziennik" 2009-07-30
Autor: wa