Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Aresztować Wolińską i Michnika

Treść

Już niebawem Prokuratura Krajowa wystąpi o wydanie europejskiego nakazu aresztowania stalinowskich zbrodniarzy Heleny Wolińskiej i Stefana Michnika-Szechtera, przyrodniego brata Adama Michnika. Prokuratorzy chcą w ten sposób doprowadzić do przekazania Polsce obojga podejrzanych o popełnienie zbrodni komunistycznych. O tym, że taki wniosek zostanie przygotowany, informowaliśmy w sobotę na łamach "Naszego Dziennika".

Wkrótce zapadnie decyzja o wniosku do warszawskiego sądu o wydanie ENA co do Wolińskiej. Decyzja w sprawie Michnika będzie podjęta, gdy nadejdą oczekiwane materiały ze Szwecji. - Muszą być podjęte wszelkie środki, by móc doprowadzić do osądzenia tych osób w kraju - powiedziała Anna Adamiak-Derendarz, szef Biura Obrotu Prawnego z Zagranicą Prokuratury Krajowej.
Zdaniem prokuratora Przemysława Piątka, zastępcy prokuratora generalnego, wstępnie można szacować, że nie ma prawnych przeciwwskazań, by do takiej ekstradycji doszło, aczkolwiek istnieje szereg okoliczności mogących dać podstawy państwu, które miałoby w takiej sytuacji wydać te osoby, do odmowy, np. powołując się na przyczyny zdrowotne.
W 2006 r. brytyjskie władze odmówiły wszczęcia procedury ekstradycyjnej wobec 87-letniej Wolińskiej. Od 1999 r. Polska stara się o ekstradycję podejrzanej o bezprawne aresztowanie na początku lat 50. kilkunastu osób, w tym legendarnego generała AK Augusta Fieldorfa "Nila". Brytyjczycy uznali, że wszczęcie postępowania ekstradycyjnego "nie byłoby właściwe" ze względu na wiek Wolińskiej, stan jej zdrowia i okoliczności osobiste.
Wolińska (wyjechała z Polski po 1968 r.), której groziłoby do 10 lat więzienia, twierdziła, że jest niewinna, zaś jej sprawa ma charakter "polityczny i antysemicki".
Z kolei pion śledczy warszawskiego IPN w grudniu 2005 r. wydał postanowienie o postawieniu Stefanowi Michnikowi-Szechterowi, mieszkającemu od 1969 r. w Szwecji, zarzutu udziału w bezprawnych działaniach przedłużenia aresztu wobec Józefa Stellera - byłego wiceministra informacji w Delegaturze Rządu na Kraj.
Michnik-Szechter w okresie stalinowskim był sędzią w Wojskowym Sądzie Rejonowym w Warszawie, gdzie pełnił funkcję przewodniczącego składów sędziowskich w sfingowanych procesach orzekających często karę śmierci dla żołnierzy AK, NSZ czy podziemia antykomunistycznego. Po 1956 r. skazani na karę śmierci przez Michnika zostali zrehabilitowani, również pośmiertnie. Pion śledczy IPN nie wykluczał wcześniej wniosku o ekstradycję ze Szwecji 78-letniego Michnika. Ale ówczesny prezes Instytutu Leon Kieres uznał, iż nie ma szans na jego ekstradycję, bo według szwedzkiego prawa obywatel tego państwa nie może być wydany innemu krajowi.
"Czułem zadowolenie, wydając wyroki na wrogów" - mówił w 1999 r. Stefan Michnik w wywiadzie dla szwedzkiego dziennika "Dagens Nyheter". "Wierzyłem, że służę swojemu krajowi (...)" - tłumaczył.
Wojciech Wybranowski
"Nasz Dziennik" 2007-02-15

Autor: wa