Areszt za porównanie aborcji do ludobójstwa
Treść
Czterech studentów z Carleton University i jeden z Queen's University zostało aresztowanych przez policję z Ottawy. Powód? Młodzi ludzie przygotowywali się do pokojowej demonstracji w obronie życia dzieci poczętych. Manifestacja miała się odbyć na terenie kampusu należącego do jednej z uczelni.
Aresztowania dokonano w poniedziałek, gdy studenci przygotowywali antyaborcyjne plakaty, które miały zawisnąć w centralnym miejscu na terenie kampusu Carleton University. Władzom uczelni ten pomysł się jednak nie spodobał i zaproponowały, by działacze pro-life zawiesili swoje zdjęcia w innym, mniej uczęszczanym miejscu - informuje portal LifeSiteNews. Zwłaszcza że graficznie przyrównywały one aborcję do zbrodni ludobójstwa dokonywanych w przeszłości.
Studenci stwierdzili jednak, że kwestia aborcji, która jest tak bardzo niewygodna dla władz, będzie przez nich poruszana, gdyż - jak pokazuje przykład - jest to problem, o którym nikt nie chce rozmawiać. Jak mówili, demonstracja, którą chcieli przeprowadzić na zewnątrz budynku, miała niejako wywołać wstrząs i zmusić do rozmyślań nad złem, jakim jest zabijanie dzieci poczętych. W odpowiedzi na szykujących się do manifestacji studentów czekała już straż uniwersytecka wraz z policją, która aresztowała i wyprowadziła pięciu obrońców życia specjalnym wyjściem, tak aby nikt nie mógł ujrzeć trzymanych przez nich plakatów.
Każdej z aresztowanych osób postawiono też - jak informuje LifeSiteNews - po dwa zarzuty. Jeden dotyczył braku reakcji na wezwanie policji do opuszczenia nieruchomości, a drugi usiłowania zorganizowania nielegalnej demonstracji. Studentów obciążono także grzywną w wysokości 130 USD.
Marta Ziarnik
Nasz Dziennik 2010-10-08
Autor: jc