Archeolodzy na krakowskim Rynku
Treść
Około 15 sierpnia znany będzie wykonawca remontu nawierzchni po wschodniej stronie Rynku Głównego w Krakowie, ale już w najbliższy czwartek rozpoczną się prace przygotowawcze poprzedzające wejście archeologów na tę część placu. Początek badań archeologiczno-architektonicznych uzależniony jest od zgody konserwatora zabytków, która najprawdopodobniej zostanie wydana na początku przyszłego tygodnia.
Archeolodzy liczą na pozyskanie źródeł, które pozwolą na uzyskanie przyrodniczego i kulturowego obrazu średniowiecznego Krakowa. Badania mają wpłynąć na sprecyzowanie m.in. charakteru i chronologii osadnictwa przedlokacyjnego czy określenie sposobu zagospodarowania przestrzeni placu rynkowego. Temu będą służyły szerokopłaszczyznowe wykopy do pierwotnego poziomu, który znajduje się 3,5 do 4 metrów poniżej dzisiejszej płyty rynku. Większy z wykopów zlokalizowany zostanie przy Sukiennicach od strony ul. Św. Jana, drugi od ul. Brackiej.
Odsłonięte zostaną także korony murów, co pozwoli na dokładniejsze poznanie planu dawnych Kramów Bogatych, Małej oraz Wielkiej Wagi. - O tych obiektach nie wiemy nic pewnego poza tym, że są. Nie znamy ich genezy, przekształceń - zaznacza kierownik badań
dr Cezary Buśko. Sukiennice przez okres do ośmiu miesięcy, bo tyle mają trwać prace archeologów, nie będą dostępne od strony wschodniej Rynku, czyli od strony pomnika Adama Mickiewicza.
Pocieszający jest fakt, że w planach jest udostępnienie terenu wykopalisk turystom i mieszkańcom w ramach dodatkowej atrakcji oferowanej przez Muzeum Historyczne Miasta Krakowa. Wydobyte z ziemi relikty zaprezentowane zostaną w przyszłości na ekspozycji w MHK.
Otwarta pozostaje sprawa ewentualnego zagospodarowania podziemi w części wschodniej strony rynku. Generalny konserwator negatywnie zaopiniował wniosek dotyczący warunków ich zabudowy. Od tego odwołał się Zarząd Dróg i Komunikacji. - Decyzja zostanie podjęta po przeprowadzonych badaniach archeologicznych, które wykażą, w jakim stanie są podziemia - mówi Jan Tajster, dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji. Może to nastąpić już po trzech miesiącach od podjęcia prac archeologicznych.
Małgorzata Bochenek, Kraków
"Nasz Dziennik" 2005-07-29
Autor: ab