Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Antyputinowski park zlikwidowany

Treść

Rosyjska policja rozpędziła grupę demonstrantów protestujących od blisko półtora tygodnia przeciwko Władimirowi Putinowi. Zatrzymano kilkanaście osób.
Bardzo wczesnym rankiem policjanci wkroczyli do parku na Czystych Prudach w centrum Moskwy i nakazali ok. 50 osobom rozejście się. Dzień wcześniej moskiewski sąd nakazał policji, aby rozpędziła demonstrujących w parku najpóźniej do południa. Policja skierowała opozycjonistów w stronę pobliskiej stacji metra i zatrzymała co najmniej jedną osobę. Agencje informują, że świadkowie twierdzą, iż funkcjonariusze aresztowali przynajmniej 14 innych osób. - Ludzie byli gotowi zabrać swoje rzeczy i przenieść się, ale policjanci nie dali nam czasu. Po prostu zaczęli ludzi wypychać z parku - powiedziała jedna z uczestniczek protestu.
Po obozowisku, gdzie wcześniej przeciwnicy Putina toczyli dyskusje na tematy polityczne, pozostały papierowe pudła, maty turystyczne, plastykowe krzesła i inne rzeczy. Obecna fala demonstracji przeciwników Putina trwa w stolicy Rosji od 6 maja. Policja zatrzymała w tym czasie ponad tysiąc osób, w tym adwokata i blogera Aleksieja Nawalnego oraz koordynatora radykalnego Frontu Lewicy Siergieja Udalcowa, którzy zostali skazani na 15 dni aresztu.
8 maja opozycjoniści zmienili taktykę i zaczęli gromadzić się w różnych miejscach w centrum Moskwy, organizując zbiorowe spacery, na które nie jest wymagana zgoda władz. Miejsca protestu zmieniano, gdy do akcji wkraczały siły specjalne policji OMON. Demonstranci komunikowali się za pośrednictwem Twittera.

ŁS, REUTERS, PAP

Nasz Dziennik Czwartek, 17 maja 2012, Nr 114 (4349)

Autor: au