Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Antykoncepcja ważniejsza niż edukacja

Treść

Projekt budżetu administracji prezydenta Baracka Obamy na 2010 rok zakłada zaprzestanie finansowania edukacji opartej na krzewieniu abstynencji płciowej na rzecz dodatkowych nakładów pieniężnych na darmowe prezerwatywy dla uczniów, finansowanie antykoncepcji i edukacji seksualnej - informuje portal LifeSiteNews. Nowe programy mają na celu m.in. instruowanie młodzieży, w jaki sposób należy używać prezerwatyw i jak "pozbyć się niechcianej ciąży".

W zaproponowanym na 2010 rok projekcie budżetu prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama zaleca Kongresowi wykluczenie finansowania edukacji szerzącej wstrzemięźliwość seksualną wśród młodzieży i dotacji dla charytatywnie działających ośrodków medycznych dla kobiet w ciąży. Zaoszczędzone w ten sposób 133 mln dolarów ma zostać przeznaczone dla organizacji promujących edukację seksualną i rozpowszechniających wśród nieletnich prezerwatywy oraz inne środki antykoncepcyjne - informuje LifeSiteNews. W proponowanych na następny rok wydatkach budżetowych Obama apeluje bowiem o dodatkowe 150 milionów dolarów na edukację seksualną. Miałyby się zawierać w tym wydatki na badania, dotacje i rozdawanie wśród młodzieży prezerwatyw za sumę 50 mln dolarów. - Prezydent jest bardzo zaangażowany w akcję zmniejszania ciąż wśród nastolatek i uważa, że rodzice, rodziny, wspólnoty i rząd muszą współpracować w celu rozwiązania tego problemu - powiedział w rozmowie z CBN News jeden z urzędników Białego Domu.
Tak więc dzięki rozporządzeniom nowego prezydenta USA departament zdrowia, zamiast koncentrować się na służbie społeczeństwu, będzie zachęcał młodzież do rozwiązłości i wykorzystywania dostępnych środków "zapobiegania" i "pozbywania się niechcianej" ciąży. Bez znaczenia dla prezydenta Baracka Obamy wydaje się w tym momencie fakt, iż prowadzona na obszarze całego kraju edukacja abstynencka sprawdzała się dużo lepiej aniżeli edukacja seksualna połączona z darmowym dostępem do prezerwatyw. Jak wskazują dane Narodowego Stowarzyszenia Edukacji Abstynenckiej, wśród młodzieży uczestniczącej w zajęciach z edukacji abstynenckiej odnotowuje się ponad 50-procentowy spadek wczesnego rozpoczynania współżycia płciowego, co przekłada się na znaczne zmniejszenie liczby ciąż wśród nastolatek. Ponadto ciemnoskóry prezydent namawia także do finansowania ze środków pochodzących z budżetu tzw. aborcji na życzenie w stanie Waszyngton. Nic więc dziwnego, że pomysły Obamy spotkały się z olbrzymim sprzeciwem społeczeństwa, a w szczególności rodziców nastolatków. "W czasach, kiedy nastolatki są stale poddawane wpływom kultury promującej rozwiązłość, istotne jest, aby zachowujący zdrowy rozsądek ustawodawcy z obydwu stron izby odrzucili tę skrajną próbę obalenia jedynego kroku w kierunku usunięcia wszystkich zagrożeń" - podkreśliła cytowana przez portal LifeSiteNews Valerie Huber, dyrektor Krajowego Stowarzyszenia Edukacji Absencji.
Jednak małe są szanse na to, aby Kongres utrącił szkodliwe społecznie projekty prezydenta Baracka Obamy, gdyż demokraci dysponują większością zarówno w Senacie, jak i Izbie Reprezentantów.
Marta Ziarnik
"Nasz Dziennik" 2009-05-16

Autor: wa