"Anioł Pański" z Ojcem Świętym
Treść
Po Mszy św. beatyfikacyjnej do zebranych na placu św. Piotra wyszedł Ojciec Święty Benedykt XVI, by jak co tydzień odmówić z wiernymi modlitwę "Anioł Pański". Papież w rozważaniu nawiązał do beatyfikacji, jaka miała miejsce wczoraj przed południem. Podziękował ks. kard. Martinsowi oraz skierował serdeczne pozdrowienie do pielgrzymów przybyłych w związku z tą radosną okazją. - Jednoczesne wpisanie w poczet błogosławionych tak wielkiej liczby męczenników dowodzi, że najwyższe świadectwo krwi nie jest wyjątkiem zastrzeżonym dla niektórych jednostek, ale realistyczną możliwością dla całego ludu chrześcijańskiego - podkreślił Następca św. Piotra.
Ojciec Święty przypomniał także, że październik w szczególny sposób poświęcony jest pracy misyjnej. Wymieniając beatyfikowanych w ciągu ostatnich dni, podkreślił, że chrzest zobowiązuje chrześcijan do "odważnego udziału w szerzeniu Królestwa Bożego, aż po - jeśli to konieczne - ofiarę z własnego życia". - Nie wszyscy, oczywiście, wezwani są do krwawego męczeństwa. Istnieje jednak męczeństwo "bezkrwawe", które jest nie mniej znamienne jak męczeństwo Celiny Chludzińskiej Borzęckiej, żony, matki rodziny, wdowy i zakonnicy, beatyfikowanej wczoraj w Rzymie: jest milczące i heroiczne świadectwo wielu chrześcijan, którzy żyją Ewangelią bez kompromisów, wykonując swoje obowiązki i wielkodusznie oddając się posłudze ubogim - powiedział Papież. - To męczeństwo zwyczajnego życia jest jakże ważne w zeświecczonym społeczeństwie naszych czasów. To pokojowa batalia miłości, jaką każdy chrześcijanin, podobnie jak Paweł, musi niestrudzenie toczyć; wyścig służący szerzeniu Ewangelii, w którym bierzemy udział aż do śmierci - dodał.
Jak co tydzień Ojciec Święty przemawiał w kilku językach, zwracając się do wiernych z różnych krajów. - Pozdrawiam serdecznie Polaków, a szczególnie obecnych tu uczestników wczorajszej beatyfikacji Matki Celiny Borzęckiej, założycielki Sióstr Zmartwychwstanek. Bóg prowadził ją do świętości przez różne koleje życia, które streszczają słowa: żona, matka, wdowa, siostra zakonna. Swoim przykładem uczy nas, że każde powołanie służy uświęceniu i apostolstwu. Niech jej fascynacja Chrystusem zmartwychwstałym umacnia naszą nadzieję. Cieszę się z wami i serdecznie błogosławię - powiedział Benedykt XVI po polsku.
MMP, KAI
"Nasz Dziennik" 2007-10-29
Autor: wa